Uśmiechnij się
Przychodzi baba do urzędu i wypisuje kartę a urzędnik mówi:
– Musi się pani jeszcze podpisać.
– Ale jak ja mam się podpisać?
– Na przykład tak, jak się pani podpisuje na liście.
Baba bierze kartę i pisze:
„Kochająca Babcia Ala”.
* * *
– Jeśli jesteś taka sławna, to czemu zawsze na koncercie sala jest w połowie pusta?
– Jaka pusta? Sprzedaje się dwa razy więcej biletów niż miejsc!
– No, ale twoje płyty się nie sprzedają.
– Jak nie? Mam dwie złote płyty i trzy platynowe… co z ciebie za fan, że tego nie wiesz?
– Ja nie fan, ja ze skarbówki.
* * *
Jedzie młoda matka autobusem i wiezie na kolanach niemowlaka. Obok niej siedzi facet. Dziecko popłakuje, więc matka postanawia go nakarmić. Dzieciak jednak odwraca się od piersi. Matka namawia go: – No, weź cycusia, bo mama odda temu panu…
Dzieciak znów się odwraca, więc matka znów go namawia… I tak w kółko.
W końcu facet nie wytrzymuje:
– Decyduj się gówniarzu! Bo ja już trzy przystanki za daleko przejechałem!
(az)