Od poniedziałku, 11 stycznia, ruszyło pobieranie wymazów od nauczycieli klas I – III. Oddelegowani do tego zostali żołnierze wojsk terytorialnych, którzy mają ukończone specjalistyczne szkolenia.
Ubrani w specjalne kombinezony, maseczki, gogle i rękawiczki odciążali personel medyczny i powiatowe stacje sanitarno-epidemiologiczne. Badania były bezpłatne i dobrowolne.
Do akcji dołączył powiat starachowicki, badania były prowadzone do 15 stycznia, po to, by powrót z ferii do szkół mógł się odbyć bezproblemowo.
Badania odbywały się w trzech punktach – Mircu, Pawlowie i Szkole Podstawowej nr 13 w Starachowicach. Co do starachowickiej placówki, w której odbywały się testy, było sporo wątpliwości. Odebraliśmy telefon związany z brakiem zapewnienia bezpieczeństwa osobom testowanym.
– Tłum, w którym trudno o dystans? To chyba nie tak to powinno wyglądać? – mówił telefonujący czytelnik.
Badania są dobrowolne i nauczyciel, który się nie przebada, też wróci do pracy.
Jak wygląda sprawa sprawa od strony starachowickiego sanepidu? Skontaktowalismy się z dyrektor placówki, Ewą Dróżdż.
– W trzech punktach przebadano 399 nauczycieli, 10 wyników jest dodatnich. Jeśli zaś chodzi o sytuację w szkole nr 13, to wyznaczone były dwie godziny do pobrania wymazów (10 i 11), dyrektorzy szkół byli o tym poinformowani. Na miejsce wumazów wybraliśmy szkołę nr 13 z uwagi na przestrzeń, którą dysponuje. Od marca 2020r. obowiązują w kraju pewne ograniczenia i nałożone zostały na obywateli pewne obowiązki. Powszechnie wiadomym jest wszystkim, że należy zachować dystans społeczny, zakrywać nos i usta.
Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Starachowicach organizując badania dla nauczycieli był przekonany że fakty te są nauczycielom znane. Nauczyciele postrzegani są jako jedna z bardziej zdyscyplinowanych grup zawodowych przekazująca normy zachowania młodszym pokoleniom. Badania w kierunku SARS-CoV-2. zostały zorganizowane w szkole o dużej przestrzeni, nauczycielom wyznaczono godziny badania: 10.00 i 11.00, Badania prowadziły 2 grupy wymazowe. Niezrozumiałe jest więc to, że nauczyciele nie umieli zachować odstępu w sytuacji gdy w miejscu przeprowadzania badań były ku temu warunki.Taka postawa nie jest właściwym przykładem i nie jest do zaakceptowania w obecnej sytuacji epidemiologicznej. Nauczyciele są szczególną grupą zawodową która powinna zdawać sobie sprawę z powagi sytuacji i kierować się odpowiedzialnością.
To w gestii nauczycieli było zadbanie o dystans między sobą, a zachowanie dwóch metrów odleglości było możliwe – mówi w rozmowie z Gazetą dyrektor Sanepidu i dodaje, ze na 180 osob przebadanych w SP 13 tylko trzy osoby miały wynik pozytywny.