Getting your Trinity Audio player ready...
|
Stowarzyszenie Wrażliwi Społecznie postanowiło przeprowadzić tzw. fact-checking, czyli zbadać wypowiedzi prezydenta Starachowic w sprawie bezpłatnej komunikacji miejskiej w Starachowicach celem weryfikacji faktów. W opinii społeczników Marek Materek mija się z prawdą.
od lewej: Paweł Lewkowicz, Marta Szperlich-Kosmala, Beata Gorczyca / fot. Gazeta Starachowicka
Celem tzw. fact-checkingu jest weryfikacja faktów, demaskowanie manipulacji, dezinformacji i fałszywych treści poprzez sprawdzanie faktów w wiarygodnych źródłach, konfrontowanie możliwie licznych potwierdzeń w opracowaniach lub dokumentach na piśmie, lub w formie materiałów audio-wideo. Tego zadania podjęli się członkowie Stowarzyszenia Wrażliwi Społecznie, którzy od kilku miesięcy prowadzą projekt pn. „Zaangażowanie mieszkańców Starachowic w inicjatywę bezpłatnej komunikacji”. Swoje wnioski zaprezentowali podczas majowej (31 maja br.) konferencji prasowej.
– Na temat komunikacji miejskiej pojawiło się tyle informacji, że podjęliśmy się ich weryfikacji – powiedział prezes stowarzyszenia Paweł Lewkowicz. – Sprawdziliśmy, jak prezydent przygotowywał się do wprowadzenia bezpłatnej komunikacji miejskiej.
Marek Materek w jednym z wywiadów mówił, że gmina do uruchomienia w mieście bezpłatnej komunikacji przygotowywała się 8 lat. Tymczasem w 2018 roku Marek Materek informował, że Starachowic na to nie stać, ponieważ wiązałoby się to z rezygnacją z wielu inwestycji. W programie wyborczym też nie było słowa na ten temat. W 2019 roku wprowadzono podwyżki cen biletów, a w 2020 roku podjęto próbę wydzierżawienia majątku MZK dla przewoźnika wyłonionego w drodze przetargu. Rozpoczęto również konsultacje w sprawie optymalizacji komunikacji miejskiej. Mowa była o zespole ds. optymalizacji, który miał co dwa tygodnie raportować postęp prac, jednak – jak mówił Lewkowicz – nikt ze stowarzyszenia o raportach nie słyszał. Prezes „Wrażliwych Społecznie” odniósł się również do kwestii ankiet pasażerskich (ich wyników do tej pory nie poznaliśmy), czy liczenia pasażerów po wprowadzaniu bezpłatnej komunikacji, gdzie ponoć zweryfikowano pod tym kątem zarówno linie, jak i kursy autobusów.
– Prezydent powiedział, że wzrosła liczba pasażerów, a my powinniśmy mu wierzyć. Ale te liczby były podawane szacunkowo na podstawie spostrzeżeń kierowców, bo do czerwca 2022 roku nie było systemu liczenia pasażerów, a poza tym trudno porównywać liczbę pasażerów z okresu podczas i popandemicznego. Takie dane obarczone są dużym ryzykiem błędu. Co więcej, prezydent stwierdził, że wiele osób przesiadło się na autobus, rezygnując z samochodu. Na jakiej podstawie tak twierdzi? – pytał Paweł Lewkowicz i dodał, że zdaniem SWS, społeczeństwo otrzymuje również mylące informacje o częstotliwości kursowania, bo żadna linia nie kursuje co 15 minut, jak również zakładanej straty związanej z utrzymaniem komunikacji.
– Jeśli mają Państwo wątpliwości, o co chodzi z komunikacją, to odpowiadamy, że pan prezydent kradnie pomysły i oszukuje lokalną społeczność — stwierdziła wiceprezes stowarzyszenia, Beata Gorczyca. Przytoczyła wypowiedź radnego Marka Kamińskiego, że pomysł na bezpłatną komunikację jest inicjatywą prezydenta. – Jest to nieprawda. Projekt został napisany przez Pawła Lewkowicza. Choć prezydent wiele razy twierdził, że Starachowic nie stać na wprowadzanie bezpłatnej komunikacji, to wprowadził ją z dnia na dzień, by „odgryźć się” na Pawle i na Stowarzyszeniu. Obecna Rada Miejska nie decyduje o niczym, tylko podnosi ręce, tak jak mówi mocodawca, czyli prezydent. To jest manipulowanie faktami i wprowadzanie opinii publicznej w błąd, a powołanie Komisji Dialogu Społecznego, to obłuda i fikcja – dodała. – Żeruje pan na naszych pomysłach i oszukuje pan ludzi, co dobrze nie wróży, biorąc pod uwagę fakt, że idzie pan do polityki na wyższych szczeblach – powiedziała Beata Gorczyca i zaapelowała do Marka Materka o sprostowanie informacji, kto był pomysłodawcą wprowadzenia bezpłatnej komunikacji miejskiej w Starachowicach. – Przez przypadek, dzień przed tym, jak pan Materek ogłosił, że w Starachowicach pojawi się bezpłatna komunikacja, w mediach społecznościowych został zamieszczony jeden z naszych certyfikatów, który uzyskał członek Stowarzyszenia Wrażliwi Społecznie dotyczący szkolenia RODO w zakresie przeprowadzenia całej kampanii mającej na celu wprowadzenie bezpłatnej komunikacji. Mimo zapewnień prezydenta Materka, że darmowej komunikacji nie będzie nigdy w Starachowicach, bo miasta na to nie stać, na drugi dzień od publikacji naszego certyfikatu, prezydent Materek szybko zadecydował, że bezpłatna komunikacja będzie – dodała Gorczyca.
Głos zabrała również działaczka społeczna, Marta Szperlich-Kosmala.
– Tu nie chodzi o palmę pierwszeństwa, ale o wiarygodność, bo demokracja jest na niej oparta – powiedziała. – Demokracja działa wtedy, gdy jest pilnowana. To ludzie stoją na straży demokracji, bo to my stanowimy władzę, a prawo gwarantuje nam dostęp do informacji publicznej. To władza publiczna powinna się przed nami tłumaczyć. Im więcej podejrzliwości z naszej strony, tym lepiej to będzie funkcjonować – podkreśliła i dodała, że „w przypadku wypowiedzi prezydenta w kontekście komunikacji publicznej mamy do czynienia z manipulacją faktami, danymi i hipokryzją”. – Mówienie, że prezydent osiem lat się przygotowywał do wprowadzenia bezpłatnej komunikacji to, delikatnie mówiąc, mijanie się z prawdą. To demagogia i działania propagandowe. Tylko pytanie, czy my się na to godzimy?