Tzw. „zielone wiaty” przystankowe zostały ustawione na terenie Starachowic w 2023 roku. Kosztowały bardzo dużo, bo w granicach 80- 90 tys. zł za jeden obiekt i już po paru miesiącach zarosły chwastami. W tym roku roślinność również wyglądała mizernie, a do tego zniszczeniu uległy drewniane elementy. Za rewitalizację zapłaciła jednak gmina podpisując umowę ze swoją jednostką budżetową – Spółdzielnią Socjalną „Starachowiczanka” na około 22 tys. zł brutto. Dlaczego to my, a nie wykonawca w ramach gwarancji, ponosimy koszty naprawy 4 obiektów oddanych do użytku przed zaledwie rokiem?
Tę zagadkową sprawę „wziął na tapetę” radny miejski Dariusz Grunt. W interpelacji pytał m.in. czy przystanki były objęte gwarancją i na jaki czas oraz czy w jej ramach wykonawca miał konserwować obiekty i dbać o roślinność?
– Generalny Wykonawca tj.: MM2021 Sp. z o.o. z siedzibą w Koźminie Wielkopolskim udzielił 7 – letniej gwarancji na zrealizowane przez siebie roboty. W dniu 16.05.2024 r. odbył się przegląd gwarancyjny. Stwierdzono, że powstałe przebarwienia są naturalnym procesem starzenia się drewna, a roboty z zakresu bieżącej konserwacji elementów drewnianych nie podlegają gwarancji. Elementy zostały zabezpieczone przez Wykonawcę materiałami zaakceptowanymi przez Nadzór inwestorski w sposób zgodny z dokumentacją projektową. W trakcie przeglądu gwarancyjnego zwrócono również uwagę, iż braki w roślinności spowodowane są uszkodzeniami mechanicznymi (wandalizm) oraz kradzieżą pojedynczych sztuk roślin. W toku kontroli podjęto decyzję o nasadzeniu typów roślin bardziej odpornych na uszkodzenia mechaniczne, a takie mniej „atrakcyjnych” na potencjalne kradzieże. Utrzymanie oraz bieżąca konserwacja zielonych wiat przystankowych zlecona została Spółdzielni Socjalnej „Starachowiczanka” – odpowiada radnemu UM w Starachowicach.