Witaj na ƛwiecie, Nikodem! Serdeczne gratulacje dla rodzicĂłw Magdaleny i Piotra MajchrzakĂłw z okazji narodzin ich synka. Niech Nikodem roƛnie zdrowo i szczęƛliwie w ciepƂym domu w IĆ‚ĆŒy. Wszystkiego dobrego dla caƂej rodziny w tym wyjątkowym czasie! đŸŽ‰đŸ‘¶đŸŒ

GroziƂ wysadzeniem bloku w powietrze!

OdsƂuchaj caƂą treƛć artykuƂu, moĆŒesz nawet zablokować ekran!
Getting your Trinity Audio player ready...

Ten wieczór mieszkaƄcy jednego z bloków przy ul. Lipowej zapamiętają na dƂugo. Musieli opuƛcić swoje mieszkania, bowiem jeden z  lokatorów groziƂ samobójstwem i wysadzeniem budynku w powietrze.
Wszystkie starachowickie sƂuĆŒby postawione zostaƂy na nogi w poniedziaƂek (25 kwietnia) tuĆŒ po godzinie 19.00. Wszystko zaczęƂo się od telefonu mÄ™ĆŒczyzny do WojewĂłdzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego, ktĂłry poinformowaƂ, ĆŒe zamierza popeƂnić samobĂłjstwo i wysadzić blok w  powietrze. Pracownicy informację przekazali starachowickim policjantom.
– Kiedy otrzymaliƛmy zgƂoszenie z WojewĂłdzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego nie wiedzieliƛmy, o jaki blok chodzi. Szybko ustaliliƛmy, ĆŒe mÄ™ĆŒczyzna dzwoniƂ z bloku przy ul. Lipowej, na miejsce natychmiast skierowano patrole policji, zawiadomiono straĆŒ poĆŒarną, pogotowie ratunkowe i  gazowe – powiedziaƂa GAZECIE asp. Monika Kalinowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach.
SƂuĆŒby pojawiƂy się na miejscu bƂyskawicznie i rozpoczęto dziaƂania zabezpieczające. LiczyƂa się kaĆŒda minuta, bo nie byƂo wiadomo kiedy mÄ™ĆŒczyzna zamierza wprowadzić swĂłj plan wÂ ĆŒycie.
– RozƂoĆŒyliƛmy pod blokiem skokochron, poniewaĆŒ mÄ™ĆŒczyzna groziƂ samobĂłjstwem, a jego mieszkanie znajdowaƂo się na trzecim piętrze. DowĂłdca akcji wraz z policją i ratownikami medycznymi udali się do mieszkania mÄ™ĆŒczyzny, a pracownicy pogotowia gazowego w tym czasie odcięli dopƂyw gazu do bloku – powiedziaƂ Andrzej Pyzik, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej PaƄstwowej StraĆŒy PoĆŒarnej w Starachowicach.
W międzyczasie mieszkaƄcy bloku zaczęli opuszczać swoje mieszkania, a akcję ewakuacyjną koordynowali policjanci i straĆŒacy. MÄ™ĆŒczyzna nie chciaƂ wpuƛcić policjantĂłw i straĆŒakĂłw do swojego domu, ale kiedy zagrozili, ĆŒe wywaĆŒÄ… drzwi 40-latek dobrowolnie je otworzyƂ. Wiele wskazuje na to, ĆŒe zagroĆŒenie byƂo powaĆŒne, bo po wejƛciu do mieszkania czuć byƂo ulatniający się gaz.
– Kiedy weszliƛmy do mieszkania od mÄ™ĆŒczyzny czuć byƂo woƄ alkoholu, a w powietrzu ulatniający się gaz. 40-latek zostaƂ zatrzymany i przewieziony do szpitala. Teraz sprawdzamy, czy ta sytuacja byƂa powaĆŒnym zagroĆŒeniem dla mieszkaƄcĂłw – dodaƂa M. Kalinowska ze starachowickiej policji.
Kiedy desperat zostaƂ zabrany do szpitala, straĆŒacy przewietrzyli mieszkanie i za pomocą specjalistycznego sprzętu sprawdzili, czy istnieje jeszcze zagroĆŒenie. Sytuacja zostaƂa opanowana, mieszkaƄcy wrĂłcili do swoich domĂłw i wszystko skoƄczyƂo się na strachu. O losach mÄ™ĆŒczyzny zadecyduje teraz zapewne sąd.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przewijanie do gĂłry