Getting your Trinity Audio player ready...
|
Mistrzostwa Świata World Artistic Dance Federation w czeskim Libercu zakończyły się sukcesem dla zespołów MiM i MiM MAMY. Obie grupy starachowickiej Szkoły Tańca MiM wróciły z tytułami Mistrzów Świata!
Starachowice i Polskę reprezentowali na Mistrzostwach świata w Czechach (4 – 8 listopada) tancerze z naszej Szkoły Tańca MiM. Mistrzowski układ choreograficzny Tomasza Rowińskiego pt. „Mała Syrenka” zatańczyły: Julia Borkowska, Paulina Florys, Iga Gierada, Weronika Haba, Wiktoria Ignacak, Anna Kalista, Sandra Kostrzewa, Aleksandra Kozłowska, Dominika Krakowiak, Katarzyna Lipiec, Joanna Lisowska, Zuzanna Michalska, Julia Nowaczek, Katarzyna Pająk, Julia Papaj, Paulina Paprot, Małgorzata Piwnik, Agata Pocheć, Oliwia Pomorska, Oskar Sadowski, Marita Samburska, Aleksandra Serek, Klaudia Szymańska, Oliwia Śpiewak, Weronika Wolańska, Julia Wójcik, Klaudia Wybraniec, Julia Zając, Bartosz Zanijat, Marta Ziewiec i Anna Złomek. Grupa, w kategorii taneczne show artystyczne w dowolnych stylach, wiek mieszany, powyżej 16 tancerzy, wypadła znakomicie i zdobyła tytuł Mistrzów Świata.
– Pokonaliśmy zespół z Rosji i Czech, to dla nas duże osiągnięcie, bo wiadomo jak rosyjskie zespoły tańczą, a Czesi byli gospodarzami, więc mogło być różnie. Ale to my znaleźliśmy się na najwyższym podium i to dla nas ogromny zaszczyt. To jeden z największych sukcesów Szkoły Tańca MiM – mówi GAZECIE Małgorzata Dziamka, dyrektor Szkoły Tańca MiM.
Z choreografią Joanny Lisowskiej pt. „Ognisty taniec” wystąpiły na mistrzostwach świata, w kategorii taneczne show artystyczne w dowolnych stylach, dorośli 31 lat i więcej, grupa 9-16 tancerzy, MiM MAMY w składzie: Ewa Górska, Marzena Kania, Anna Kosowska, Justyna Kowalczyk, Marzena Krakowiak, Joanna Lisowska, Joanna Ogórek, Agnieszka Szymańska, Dorota Zając i Anna Zanijat.
– MiM MAMY to grupa stworzona z myślą specjalnie o kobietach, które mają chęci do tańczenia. Tego brakowało w Starachowicach, dlatego powstał ten zespół. Grupa działa od 4 lat, ale muszę zaznaczyć, że nie wszystkie tancerki, które pojechały do Liberca, tańczą tak długo. Niektóre są z nami dopiero rok, więc to dla nas podwójny sukces. Panie zrobiły coś wspaniałego, dzięki temu możemy się teraz chwalić tym sukcesem na cały świat – oceniła Joanna Lisowska.
– Panie zrobiły wielkie show. Zmobilizowały się, ciężko ćwiczyły i udało się – powiedziała szefowa MiM-u, Małgorzata Dziamka. – Dla mnie największym przeżyciem było to, jak panie i dzieci śpiewały hymn Polski. Mamy dla szkoły tańca wykupioną licencję do grudnia 2016 roku. Możemy jeździć na wszystkie imprezy, które organizuje międzynarodowa federacja. Wystarczy mieć repertuar, pieniądze i sponsorów. A mamy już dwie kolejne produkcje, które czekają na wejście, m.in. „Gra o tron” Joanny Lisowskiej – zdradziła M. Dziamka.
W czeskich mistrzostwach rywalizowało 2,5 tys. tancerzy, 109 klubów i szkół tańca z Czech, Anglii, Niemiec, Włoch, Rosji, Belgii, Francji, Niemiec i innych stron świata. Konkurencja więc była bardzo duża. Znakomity poziom tancerzy starachowickiej Szkoły Tańca MiM sprawił, że sięgnęli po najwyższe tytuły. Na światowych zawodach pokazali klasę i na trwałe wpisali się w historię światowego tańca. Gratulujemy i życzymy kolejnych sukcesów!