Odsłuchaj całą treść artykułu, możesz nawet zablokować ekran!
Getting your Trinity Audio player ready...
|
Marcin Bondarowicz, cieszący się międzynarodowym uznaniem rysownik ze Starachowic, zaangażował się w ciekawy projekt artystyczno – historyczny. Jego efektem są stworzone przez niego nowe wizerunki władców z dynastii Jagiellonów dla polskiej edycji znanego czasopisma popularnonaukowego National Geografic. Portret przedstawiający Władysława Jagiełłę można obejrzeć na okładce najnowszego numeru pisma, które jest już dostępne w sprzedaży.
W ten sposób National Geografic świętuje 25-lecie istnienia na polskim rynku wydawniczym. Periodyk chce stworzyć nowy poczet królów polskich zaczynając to przedsięwzięcie od sportretowania na nowo przedstawicieli dynastii Jagiellonów, łącząc umiejętności człowieka z możliwościami AI – sztucznej inteligencji. Marcin Bondarowicz został poproszony o wykonanie rysunków oraz ilustracji koronowanych głów a na tej podstawie AI wygenerowała ich portrety. Nasz artysta pracował pod kierunkiem znawczyni średniowiecza prof. Bożeny Czwojdrak z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, która sprawuje merytoryczny nadzór nad projektem. Efektem kilkumiesięcznej pracy są powstające kolejno wizerunki: Władysława II Jagiełły, Jadwigi Andygaweńskiej, Władysława III Warneńczyka, Kazimierza IV Jagiellończyka, Jana I Olbrachta, Aleksandra Jagiellończyka, Zygmunta I Starego, Bony Sforzy, Zygmunta II Augusta i Anny Jagiellonki
– Jako artysta, musiałem zmierzyć się z mocno utrwalonymi obrazami autorstwa Jana Matejki. Jego poczet królów niemal całkowicie zdominował bowiem zbiorową wyobraźnię, mimo że w dużej mierze stanowił autorską wizję artysty. Chciałem przeformułować to obrazowanie, stworzyć całkowicie nowe wizerunki władców Polski w oparciu o dostępne źródła i opracowania naukowe – tłumaczy Marcin Bondarowicz.
– Każdy potwierdzony szczegół twarzy oraz znaki szczególne osoby portretowanej mają kolosalne znaczenie w budowaniu prawdopodobnego wizerunku. Cały proces przypomina nieco pracę rysownika policyjnego. Bardzo ważne są tu proporcje, uchwycenie właściwych kształtów oraz relacji zachodzących pomiędzy nimi. W naszym przypadku „ślad pamięciowy” utrwalony w opisie historycznym jest mocno subiektywny, dlatego rysownik często musi opierać się na własnym doświadczeniu oraz intuicji. Nie bez znaczenia jest również wiedzą dotycząca antropologii oraz umiejętność uwzględnienia naturalnych procesów starzenia w dostosowaniu wizerunku do przyjętego wieku portretowanej osoby – opowiada starachowiczanin o kulisach swojej pracy.
Królewskie portrety współautorstwa naszego artysty doczekały się już publikacji. Można je obejrzeć w numerze 4 National Geografic Polska, który ukazał się 21 marca br.