"Powitaliśmy na świecie Zuzię Federowicz - nowe światełko w życiu Karoliny i Mariusza! Gratulacje dla szczęśliwej rodziny!"

NIE MA WODY, JEST PROBLEM

Getting your Trinity Audio player ready...

Woda nie płynie a kapie. Mieszkańcy ulicy Wójtowskiej i Relaksowej w Brodach skarżą się na notoryczne problemy z niskim ciśnieniem w domowych kranach. Władze PWiK tłumaczą to niedoborami w  sieci.
Mieszkańcy ulicy Wójtowskiej i Relaksowej w Brodach mają już dość ciągłych problemów z wodą, a  jeszcze bardziej irytuje ich stosunek do tego problemu PWiK, które zamiast ich pomóc notorycznie ich ignoruje. Tak opisuje sytuację w mailu do naszej GAZETY Karol Zawłocki, prosząc o nagłośnienie problemu i  interwencję.- Każdy klient jest dla nas ważny – zapewnia prezes PWiK Robert Pastuszka. – Chcemy dostarczać wodę, bo do tego zostaliśmy przecież powołani. Tam, gdzie nie dostarczymy jej do mieszkańców, tam po prostu nie zarobimy – stwierdza i zaznacza, że przy 800 km sieci wodociągowej nie jest trudno o jakieś niedociągnięcia.- Co roku staramy się je eliminować. W zeszłym roku na przykład mieliśmy takie problemy w innej części tej gminy, jednak po uruchomieniu hydroforni w punkcie Brody Tatry trudności znikły. Podobnie było też w gminie Mirzec i w miejscowości Mirzec Krzewa, gdzie zgłaszano nam interwencje w  sprawie niskiego ciśnienia i niedoborów wody, zwłaszcza w momentach tzw. dużych poborów wody (między godz. 6.00-8.00, 15.00-16.00 oraz 20.00 -21.00). Po umiejscowieniu tam hydroforni, jest dzisiaj spokój – mówi prezes R. Pastuszka.Nowoczesny zestaw hydroforowy pojawił się również w Dziurowie. Nie rozwiązało to jednak problemów mieszkańców Jabłonny czy ulic Wójtowskiej i Relaksowej w Brodach. A wszystko z powodu zbyt małej ilości wody, znajdującej się w sieci.- Aby móc podnieść ciśnienie, trzeba mieć najpierw wystarczającą ilość wody dochodzącej, co wiąże się z koniecznością wybudowania dodatkowej nitki wodociągowej, która zaopatrywałaby gminę Brody. Chcemy odłączyć od zaopatrzenia w wodę z Dziurowa osiedle Kornatka i podłączyć je bezpośrednio ze Starachowicami, doprowadzając wodę dodatkową nitką z ulicy Bocznej, przez co pojawiłoby się jej więcej w sieci – informuje prezes PWiK.Następnym przedsięwzięciem byłoby uruchomienie przepompowni w Górkach Brodzkich, gdzie w  perspektywie roku mógłby pojawić się nowoczesny zestaw hydroforowy, który będzie kosztował spółkę ok. 30 – 45 tys. zł. Jego montaż oraz uruchomienie jest ściśle związane z zaopatrzeniem gminy w  większą ilość wody.- Rozumiem niezadowolenie mieszkańców z tych wszystkich niedogodności, ale apelowałbym o  cierpliwość, bo jeśli wszystko się uda w przeciągu roku, sytuacja zmieni się diametralnie na lepsze – deklaruje prezes.- Reagujemy na interwencję, systematycznie sprawdzamy też nocne przepływy wody, co może nam pomóc w  ustaleniu i szybkim wyeliminowaniu awarii ukrytej, jeśli takowa będzie – powiedział nam prezes, podkreślając, że obecne problemy spowodowane są małą ilością wody w sieci i nawet zamontowanie dziś hydroforni ich nie rozwiąże.(An)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przewijanie do góry