PANI HELENY SZUKA CAŁE MIASTO

Odsłuchaj całą treść artykułu, możesz nawet zablokować ekran!
Getting your Trinity Audio player ready...

Szpalery policjantów przeszukujących teren, szukający osób, które mogły widzieć panią Helenę. Wolontariusze, którzy zareagowali na apel rodziny i również dołączyli do akcji, by odnaleźć seniorkę. Liczy się każdy dzień, bo kobiety nie ma w domu już od ponad tygodnia.
Przypomnijmy, 28 lutego br., 80 – letnia pani Helena (lubi jak mówi się do niej Jadwiga) wyszła z domu i od tamtej pory nie skontaktowała się z rodziną. Poszukiwana ostatni raz była widziana tego samego dnia, w godzinach wieczornych w rejonie skrzyżowania ulic Staropolskiej i Górnej.
Poszukiwania kobiety prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Starachowicach. W ostatni czwartek, 7 marca penetrowali tereny wschodniej części Starachowic.
– W trakcie poszukiwań, funkcjonariusze wykorzystywali specjalistyczny sprzęt. W tym m.in. drona, pozwalającego na obserwację terenu z powietrza – powiedział Gazecie st. sierż. Paweł Kusiak, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach.
Na apel rodziny pani Heleny zareagowali również mieszkańcy miasta. Informacja o zaginionej zamieszczona w internecie trafiła do tysięcy osób, również spoza naszego powiatu, a grupa ochotników przeczesywała teren, gdzie mogła udać się starsza pani. Niestety, do niedzieli wieczorem bez skutku.
Każdy, kto może mieć jakąkolwiek informację na temat zaginionej, proszony jest o kontakt z policjantami z Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach, al. Armii Krajowej 27, pokój 210 lub o kontakt telefoniczny pod numerem telefonu 41 276-02-12 lub 41 276-02-05 bądź 997.
RYSOPIS ZAGINIONEJ: wzrost ok. 150 cm, szczupłej budowy ciała, włosy siwe krótkie, twarz pociągła, oczy zielone, uszy przylegające, nos prosty mały, uzębienie niepełne. Kobieta ubrana była w kurtkę koloru czarnego, leginsy koloru czarnego. Miała na sobie czapkę zimową wełnianą koloru szarego oraz buty – kozaki koloru czarnego.
Mamy nadzieję, że uda się odnaleźć seniorkę, że nie podzieli losu zaginionych przed laty starachowiczan. Przypomnijmy, do dziś nie wiadomo, co się z stało z Romanem Wajdą. 70-latek zaginął we wrześniu 2002 r. Nie są do dziś znane losy kolejnego starachowiczanina: Lecha Kordaszewskiego, który wyszedł z domu 13 lipca 2013 r. i do dziś nie wrócił. Miał wtedy 69 lat.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przewijanie do góry