fot. FB Max Ciszek

POJECHALI Z POMOCĄ UKRAINIE. ICH AUTO WPADŁO NA ZASIEKI PRZECIWCZOŁGOWE

Odsłuchaj całą treść artykułu, możesz nawet zablokować ekran!
Getting your Trinity Audio player ready...

Bus ze Starachowic, który dostarczył pomoc humanitarną dla mieszkańców Ukrainy, w drodze powrotnej wpadł w pułapkę przeciwczołgową. Do tego zdarzenia doszło w niedzielę (3 kwietnia). Kierowcy trafili do szpitala, który opuścili w poniedziałek. Jeden miał zranioną rękę i żebro, a drugi zszywaną twarz.
O zdarzeniu, do którego doszło w okolicach Żytomierza, w drodze powrotnej po dostarczeniu pomocy humanitarnej, poinformował Max Ciszek z grupy Widzialna Ręka.
– Jakby ktoś myślał, że to jest wszystko takie proste i łatwe. To jest nasze auto, co widzieliście na filmie, jak ładowaliśmy w piątek wieczorem w Starachowicach. Każdy z nas, który tam jedzie na Ukrainę wie, że to nie jest wycieczka i ryzykuje dużo. Kierowcy są w szpitalu w stanie dobrym, ale miejmy ich w modlitwach – napisał w niedzielę Max.
Dwóch kierowców, którzy trafili do szpitala to obywatele Ukrainy, na co dzień mieszkający w Starachowicach. Mężczyźni są bezpośrednio zaangażowani w pomoc swojej ojczyźnie.
– Dzisiaj (poniedziałek, 4 kwietnia) chłopaki wyszli już ze szpitala. Jestem szczęśliwy, że są cali i zdrowi – mówi w rozmowie z Gazetą Max Ciszek. – Rozmawiałem z nimi i już pytali, czy kolejny samochód jest przygotowany, bo chcą wyruszyć na Ukrainę z kolejnym transportem.
Bus wracał do Polski po rozładunku. Wśród darów przekazanych przez Fundację Believe były m.in. śpiwory, żywność oraz leki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przewijanie do góry