Z niewiadomych przyczyn prowadzony przez naszego krajana ford mondeo uderzył z dużą prędkością w bariery energochłonne. Niestety, zginął na miejscu. Prawie bez obrażeń wyszła z tego wypadku jadąca z nim 23-latka.
Węzeł Kielce Zachód jest największym w regionie i jedynym na skrzyżowaniu dwóch dróg ekspresowych S7 i S74. 30-letni starachowiczanin wyjeżdżając 21 marca br. około godz. 5.00 z ul. Łódzkiej w kierunku ekspresowej „siódemki” uderzył w plastikowe zapory, a potem w barierę ochronną. Niestety, zginął na miejscu. Z uszkodzeń pojazdu można wnioskować, że stało się to przy dużej prędkości. Dokładne okoliczności zdarzenia nie są jeszcze znane, ale prawdopodobnie kierowca chciał zjechać z ul. Łódzkiej na obwodnicę Kielc i w tym celu musiał zmienić pas ruchu i być może w tym momencie stracił panowanie nad pojazdem. Uderzenie było na tyle silne, że młody kierowca wypadł na jezdnię przez boczną szybę swojego auta. Podróżująca z nim 23-letnia kobieta zabrana została do szpitala, jej życiu nic nie zagrażało i opuściła już lecznicę.Policjanci badają teraz dokładne okoliczności tego tragicznego zdarzenia i poszukują świadków, bowiem jest jeszcze wiele niejasności. Funkcjonariusze muszą wyjaśnić, co był przyczyną uderzenia w bariery, a brane jest pod uwagę kilka okoliczności. Po uszkodzeniach pojazdu, spowodowanych wypadkiem, ciężko będzie stwierdzić czy do zdarzenia przyczyniła się usterka techniczna w aucie.Sprawą zajmuje się prokuratura i policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, którzy wydali komunikat o poszukiwaniu świadków.- Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że kierujący pojazdem marki ford mondeo, wykonując manewr zmiany pasa ruchu, uderzył w plastikowe bariery, a następnie w bariery energochłonne. W wyniku poniesionych obrażeń kierowca zmarł na miejscu zdarzenia. Osoby, które były świadkami opisanego wypadku proszone są o zgłoszenie się do Wydziału ds. Wykroczeń i Przestępstw w Ruchu Drogowym Komendy Miejskiej Policji w Kielcach przy ul. Kołłątaja 4, pokój nr 44, w godzinach 8.00-15.00 lub kontakt telefoniczny pod nr tel. 41-349-37-23, albo 997, który jest czynny całą dobę – apelują policjanci.Zdarzenie odbiło się szerokim echem w regionie. W wielu komentarzach można przeczytać, że w tym miejscu bardzo często dochodzi do wypadków drogowych. Niestety, tym razem jeden z nich zakończył się tragicznie. Zginął młody starachowiczanin, przed którym było całe życie, wiele planów na przyszłość. To też przestroga dla wszystkich kierowców o ostrożną i bezpieczną jazdę, bowiem życie jest zbyt piękne, by go stracić.(mp)
🧠 Masz pytanie, temat do poruszenia, a może opinię?
Skontaktuj się z redakcją – Twoje zdanie ma znaczenie!
Napisz do nas
Co sądzisz o tej sprawie? Daj znać w komentarzu poniżej. 💬
🗨️ Najczęściej komentowane w ostatnim tygodniu
🔄 Zobacz również
🆕 Najnowsze artykuły