Radny miejski Konrad Rączka ze Starachowic, wraz ze swoim kolegą Damianem Sokołowskim, również ze Starachowic, wyjechali na zachodnią granicę Polski, do miejscowości Rosówek, która leży tuż przy granicy Polski z Niemcami. To właśnie tam rozpoczęli swoją społeczną wartę.
Poniżej publikujemy relację z pobytu na granicy.
– Ze Starachowic pojechaliśmy we dwóch. Nie wiemy, kiedy wrócimy – mówi radny Konrad Rączka.
– Chcieliśmy, żeby Starachowice miały swoją wartę przy granicy. Obserwujemy busy, samochody osobowe, patrzymy, kto wjeżdża. Jak to mówię, czekamy na „lekarzy” i „inżynierów” – dodaje.
Nie brakowało też nocnych akcji. W nocy uczestniczyliśmy w działaniach w lesie. Radny Rączka, wiadomo, z lasu (śmiech). Próbowaliśmy zatrzymać grupę, ale rozproszyli się. To są ludzie bez dokumentów. Niemcy przywożą ich do Polski i zostawiają w przypadkowych punktach.
Radny nie kryje rozgoryczenia.
– Jesteśmy świadkami tego, że niemieckie służby mają granicę zamkniętą. Sprawdzają każdy samochód, busy. A Polska granica jest otwarta. Jak to ma być strefa Schengen, skoro u nich kontrola, a u nas nic? – pyta.
Zwraca też uwagę na brak danych.
– Najgorsze jest to, że nikt tego nie liczy. Nikt nie wie, ilu ludzi wjeżdża. Jak ma działać pakt migracyjny, skoro nie wiadomo, kto przyjechał? Ludzie przyjeżdżają, a potem chcą wrócić do Niemiec i już nie mogą. Mają papierek, że byli w Polsce i Niemcy ich odsyłają.
– Ci ludzie trafiają do domów dziecka. Mówią, że mają 17 lat, ale mogą mieć i 25. Nie mają dokumentów. Mieszkańcy się boją. Nie wiedzą, kto do nich przyjeżdża. To są osoby z krajów, gdzie 8-latki wydawane są za mąż. My nie jesteśmy przygotowani na takie „ubogacenie kulturowe”. – mówi.
Radny Konrad Rączka wspomina też sytuacje, które go poruszyły.
– Niemcy podrzucają chorych. Ci ludzie trafiają prosto do szpitali. Kto za to płaci? My- podatnicy. Widzieliśmy też osoby w strojach chemicznych, wyglądające jak z laboratorium. Niemcy przekazali ich naszej Straży Granicznej. U nas mundurowy w cywilu. To jest nie do opisania. To wojna hybrydowa – mówi wprost.
– I nie chodzi o politykę. Ludzie tu obwiniają i PiS, i Platformę. Ale na granicy, nie ma podziałów. Tu są wszyscy, lewicowi, prawicowi, kibice. Wszyscy razem. Tu jest Polska. Tu jest szacunek, jedność. Spotykamy tu też kibiców Pogoni Szczecin. Byliśmy razem na obiedzie, rozmawialiśmy, działaliśmy wspólnie… kojarzą Jarka Olecha czy Dawida Kasperskiego – dodaje.
Wspomina też o ciepłym przyjęciu przez lokalnych mieszkańców.
– Dają nam obiady, przywożą ciasta, napoje i oferują nocleg. Jesteśmy zaskoczeni. To robi wrażenie, że ktoś z drugiego końca Polski przyjechał i został tak przyjęty.
Zdarzały się też zabawne sytuacje.
– Dostaliśmy 4 obiady. Poszedłem z tym do Niemców żeby się podzielić. Mówię: „Bracie, przyniosłem wam obiad”, a on do mnie po niemiecku: „Keine paszport – vierzig mandat”. Była chwila napięcia, ale ostatecznie mnie puścił. Śmiałem się, że najpierw obiad, a potem mandat – opowiada.
Nie brakuje też lżejszych momentów.
– Damian musiał powiedzieć mamie, że jedzie na szparagi, żeby się nie martwiła. Mam nadzieję, że mu wybaczy – śmieje się radny.
– Każdy może tu przyjechać. Jeśli ktoś ze Starachowic chce do nas dołączyć, zapraszamy. Niech się zgłosi. Jesteśmy, działamy. Ale powiem szczerze, żal będzie wracać. – podsumowuje Radny Rączka.
🧠 Masz pytanie, temat do poruszenia, a może opinię?
Skontaktuj się z redakcją – Twoje zdanie ma znaczenie!
Napisz do nas
Niech nieporadny radny Rączka przestanie kokietować Nawrockiego i PiS i zajmie się pracą radnego… To co robi jest żenujące..
Bravo Panie Rączka ..też tam dołączę
Trzeba koniecznie zainteresować sprawą kiboli i zrobić ustawkę…
Tak wpuścił Ukraińców do Starachowic a teraz wielce na krzesełku się Opala
Niech czuby policzą ile tysięcy co rano wjeżdża Polaków do pracy w Niemczech,pogonić to towarzystwo z granicy, bo szkodzą nam Polakom pracującym w RFN.
Nie dowiary…..wypraszam sobie aby porównywać ..” inżynierów” ..z Polakami którzy pracują na szparagach ….nawet bezszelność ma swoje granice
Nie dowiary…..wypraszam sobie aby porównywać ..” inżynierów” ..z Polakami którzy pracują na szparagach ….nawet bezszelność ma swoje granice
A pogonić to trzeba Gang Olsena ..Tuskiem na czele ….jeszcze trochę ..I kolejne wybory
Niemcy oddają tych imigrantów, których PiS nawpuszczał. Gdzie wtedy bezradny byłeś??
Ironiczne, że granica z Rosją i Białorusią jest dłuższa, pozbawiona tak dużej bariery naturalnej jak Odra, a mimo to robotnicy ze wschodu Polski łykają narrację, że zachodnia granica jest szczególnie zagrożona.
Co trzeba mieć w głowie, żeby zajmować się rzekomym napływem imigrantów . To PiS-owska akcja z Bąkiewiczem w tle, mająca na celu odwrócenie uwagi od oszustw wyborczych . Żenująca prowokacja z naszym radnym jak Zorro ..
Ciekawe ilu imigrantów zawrócił Rączka i jaką ma do tego podstawę prawną . Jedyne co mu się należy to sprawa sądowa za bezprawne działanie…
Jak ktoś nie ma żadnych sukcesów to jest w stanie przyłączyć się nawet do nazisty Bąkiewicza byle zaistnieć… Gdzie był Rączka i jego „aktywiści” jak PiS wydawał setki tysięcy wiz dla imigrantów ??? Poza tym jakim prawem posługuje się polska flagą ? To nie jest szmata na patyku, którą można wetknąć byle gdzie ..
Pan Konrad nie potrafi złożyć zdania w języku ojczystym i może od tego powinien zacząć swoją patriotyczną działalność. O interpelacjach na piśmie nie wspomnę…
Jak ktoś nie ma żadnych sukcesów to jest w stanie przyłączyć się nawet do nazisty Bąkiewicza byle zaistnieć…