Getting your Trinity Audio player ready...
|
Sejm przyjął nowelizację ustawy o pracownikach samorządowych autorstwa Kukiz`15. Zakłada ona likwidację stanowisk doradców i asystentów w samorządach. Co zatem z Małgorzatą Zatorską, asystentką prezydenta Marka Materka?
„Gabinety polityczne na szczeblu samorządowym stają się przyczółkiem do tworzenia miejsc pracy dla osób związanych partyjnie” – tak autorzy uzasadniali wprowadzenie zmian, które 15 września br. przyjęli posłowie. Za głosowało 263, przeciw było 164, a 8 posłów wstrzymało się od głosu. Teraz ustawą zajmie się Senat i prezydent. Zmiany głównie dotyczą zakazu zatrudniania w gminach, powiatach i województwach doradców i asystentów, którzy mają stracić pracę w terminie 14 dni od dnia wejścia w życie ustawy.
W przypadku Starachowic na stanowisku asystentki prezydenta Marka Materka od 1 stycznia 2016 roku zatrudniona jest Małgorzata Zatorska. W Urzędzie Miejskim pracuje od grudnia 2014 roku, czyli od wygranych przez obecnego prezydenta wyborów. Nowelizacja ustawy i planowane zwolnienia nie uszły uwadze miejscowych mediów.
– (…) Pracę zdobywali bez konkursu, powoływani na stanowisko bez potrzeby posiadania szczególnych kwalifikacji. (…) Asystenci zazwyczaj mają jedne z wyższych zarobków w urzędach, tymczasem nawet koledzy uważają, że są to stanowiska zbędne. Wszystko jednak wskazuje na to, że wkrótce wszyscy asystenci i doradcy stracą atrakcyjną posadę – tak o sprawie w radiowym serwisie informował szef anteny Radia ESKA w Starachowicach, Bartosz Manicz.
Jaki los spotka asystentkę prezydenta Starachowic?
– Znany jest nam proces legislacyjny, który obecnie jest prowadzony w odniesieniu do zmian w ustawie o pracownikach samorządowych. Jeśli zmiany wejdą w życie, z pewnością się do nich zastosujemy – skomentowała krótko Iwona Ogrodowska, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Starachowicach. (mp)