Wyjątkowy mecz na jubileusz

Getting your Trinity Audio player ready...

Atrakcje dla dzieci, turniej piłkarski kibiców, wyjątkowa msza święta na płycie stadionu, liczne odznaczenia i gratulacje, a na koniec mecz, jakiego na Stadionie Miejskim w Starachowicach nie było już dawno: „Star” kontra Widzew Łódź. To wszystko w ramach oficjalnych obchodów 90-lecia istnienia najstarszego klubu sportowego w mieście.
Wyjątkowa oprawa i atrakcje dla każdegoDo tego wydarzenia działacze KS „Star” przygotowywali się kilka miesięcy. Było wszystko co być powinno z okazji tak okazałego jubileuszu. 26 marca tego roku naszemu klubowi stuknęło 90 lat, a oficjalne uroczystości jubileuszowe odbyły się w minioną sobotę. Na obiektach Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji przygotowano wiele atrakcji dla kibiców, zarówno tych najmłodszych, jak i nieco starszych, aż po wieloletnich kibiców, którzy „Star” noszą w sercu od lat.Najmłodsi mogli szaleć na dmuchanych zjeżdżalniach, rywalizować na gokartach i sprawdzić się w  wielu grach i zabawach. Równolegle na boisku treningowym odbywał się turniej kibiców, reprezentantów miast z całego kraju. Po niezwykle zaciętej rywalizacji, w finale zmierzyli się kibice z  dwóch zaprzyjaźnionych miast, ale reprezentanci Starachowic nie okazali się gościnni dla zawodników ze Skarżyska-Kamiennej, których pokonali 4:2. Był to przedsmak tego, co czekało kibiców kilka chwil później.Zanim jednak doszło do głównego punktu obchodów rocznicowych, na płycie Stadionu Miejskiego ksiądz kanonik Marek Janas odprawił mszę świętą w intencji piłkarzy i całego piłkarskiego środowiska. Była również okazja do gratulacji, podziękować i wielu życzeń pomyślności. Pamiątkowymi pucharami wymienili się działacze „Staru” i  łódzkiego Widzewa. Władze miejskie, które reprezentowała zastępca prezydenta Ewa Skiba, również przekazały zarządowi pamiątkowy puchar, były też gratulacje w imieniu starosty starachowickiego, a także osobiście od posła Krzysztofa Lipca. Na uroczystościach nie mogło zabraknąć przedstawicieli Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej na czele z prezesem Mirosławem Malinowskim. Na ręce prezesa Emila Krzemińskiego władze związku złożyły dwie pamiątkowe patery, jedną od siebie, drugą w imieniu prezesa PZPN Zbigniewa Bońka. Związkowe odznaki odebrali byli piłkarze i działacze naszego klubu.Mecz przyjaźniNa płycie stadionu pojawili się główny aktorzy tego spektaklu – piłkarze. Naprzeciw siebie stanęli gracze „Staru” i  zaprzyjaźnionego Widzewa Łódź. Widzew to aktualny beniaminek III ligi i jeden z najbardziej utytułowanych polskich klubów piłkarskich. Atmosfera zarówno na boisku, jak i na trybunach była znakomita, bo kibice obu klubów od lat się wspierają i darzą sympatią. Na boisku lepsi okazali się piłkarze z Łodzi, którzy wygrali 6:0, ale to nie wynik był najważniejszy.W barwach „Staru” pojawiło się kilku nowych graczy, którzy najprawdopodobniej w nowym sezonie zasilą naszą drużynę. Prawdopodobnie w nowym sezonie ponownie w Starachowicach zagrają byli piłkarze Juventy: bramkarz Tomasz Wróblewski, obrońca Maciej Pastuszka i  napastnik Mariusz Jaros, wszyscy jeszcze nie tak dawno, reprezentując nasze miasto, grali w III lidze. Do zespołu dołączyli także: pomocnik Szymon Gryz oraz napastnik Mirosław Słoń. Piłkarskim kibicom z regionu tych nazwisk nie trzeba dodatkowo rekomendować, a poczynione ruchy transferowe pokazują, że w nowym sezonie działacze „Staru” poważnie myślą o awansie.Nadchodzą dobre czasyPrzeprowadzone ruchy transferowe pokazują, że w „Starze” myślą o najwyższych celach. Pojawiło się wiele informacji, które, mimo że jeszcze niepotwierdzone, dają nadzieję, że piłka nożna w Starachowicach się odrodzi. Na konferencji prasowej, po meczu, poseł Krzysztof Lipiec podtrzymał swoją deklarację z marca tego roku, że za 10 lat w Starachowicach będzie piłkarska Ekstraklasa. Oby!- Chciałem bardzo podziękować wszystkim gościom za przybycie, a także sponsorom, bez których to wydarzenie nie mogłoby się odbyć. Cieszy nas fakt, że miasto mocniej włącza się w pomoc klubowi, także lokalni sponsorzy, bo jesteśmy już po kilku rozmowach i sytuacja wygląda dobrze. Dzisiaj w naszej drużynie pojawiło się kilku nowych graczy. Chcieliśmy wzmocnić każdą formację i to nam się udało. Teraz na każdej pozycji będziemy mieli doświadczonych zawodników. Na papierze wygląda to dobrze, a jak będzie na boisku, zobaczymy. To nie jest jeszcze koniec i kilku nowych nazwisk możemy się spodziewać. Wszystko wygląda bardzo dobrze i chcąc iść siłą rozpędu przełożyliśmy pierwszy mecz sezonu, by odbył się on w Starachowicach a nie w Miedzianej Górze. Tak więc inauguracja sezonu rozgrywek odbędzie się u nas – mówi z zadowoleniem prezes „Staru” Emil Krzemiński.(mp)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przewijanie do góry