Getting your Trinity Audio player ready...
|
O 10 – miesięcznej Idze Kanclerz zmagającej się z wrodzoną wadą dróg żółciowych pisaliśmy już na łamach „Gazety Starachowickiej”. Jednak ta kruszynka nadal potrzebuje naszej pomocy. Jak informuje opiekująca się dziewczynką starachowicka Fundacja „Zdążyć przed Panem Bogiem”, malutka w czerwcu przeszła przeszczep wątroby, jednak jest to organ od dorosłej osoby, jej własnej mamy. Dlatego nie wiadomo, czy podejmie współpracę z małym ciałkiem. Rodzice wierzą, że będzie dobrze, ale i liczą każdy grosz, bo ciężka choroba to przysłowiowy worek bez dna. Pomóżmy im finansowo, choćby dołączając do zbiórki na stronie siepomaga.pl.
Na wspomnianym portalu rodzice Igi zamieścili historię życia ich córeczki naznaczonego cierpieniem już od urodzenia.
„Igusia urodziła się 6 września 2022 roku. Ogromna radość z narodzin zdrowego dziecka nie trwała długo… Nagle z dnia na dzień staliśmy się obrońcami małego życia, którego za nic nie chcemy oddać! Szybko musieliśmy zmierzyć się z czymś, na co nie byliśmy gotowi. Wyniki pokazały podwyższoną bilirubinę, wskaźniki były tak wysokie, że podejrzewano torbiel na wątrobie. Po tygodniu badań, diagnostyki, obserwacji Igusia przeszła zabieg Kasai, który na tamten moment był zabiegiem ratującym życie. Zabieg pozwolił również postawić diagnozę: wrodzona wada dróg żółciowych tzw. atrezja dróg żółciowych. W Centrum Zdrowia Dziecka poinformowano nas, że Igunię czeka przeszczep wątroby! Brzmiało to jak wyrok. Córeczka długo po zabiegu przebywała w szpitalu ze względu na zapalenia dróg żółciowych i poddawanie antybiotykoterapii i sterydoterapii. W tym momencie 7-miesięczna Iga ze względu na pogarszający się stan zdrowia przebywała ponownie w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Silny stan zapalny, wodobrzusze, wysoka temperatura… MUSIMY JĄ RATOWAĆ! Iga dostała kwalifikację do przeszczepu wątroby — to znak, że jest bardzo źle… Ma założoną sondę, a wyniki badań wciąż są mocno podwyższone… Obecnie czekamy na termin przeszczepu, a w międzyczasie procedurom na dawcę poddawani będziemy my — rodzice! Gdybyśmy tylko mogli, oddalibyśmy jej swoje życie… Przychodzimy tu z prośbą o wsparcie. Koszty leków, badań, dojazdów są tak duże, że nie jesteśmy w stanie sami sobie z tym poradzić. Igusia po przeszczepie będzie wymagała tych wizyt jeszcze więcej. Potrzebna będzie rehabilitacja, a na to również nie mamy środków finansowych. Prosimy Was z całego serca — pomóżcie nam zawalczyć o to maleństwo. Niech pieniądze nie będą problemem czy przeszkodą w tym, by Iga mogła cieszyć się szczęśliwym dzieciństwem”.
W walce o życie małej Igi jej rodziców wspiera Fundacja „Zdążyć przed Panem Bogiem”. Oto ostatni wpis z fejsbukowego profilu organizacji na temat chorej dziewczynki:
„Kochani! Igusia została rozintubowana. To dobry znak. Nie możemy jeszcze mówić, czy przeszczep się przyjął, bo to pokażą kolejne dni. Iga jest wciąż otwarta, wątroba mamy była nieco za duża, ale przeszczep był już bardzo konieczny. Wszystko idzie w dobrym kierunku, w to wierzymy i czekamy wciąż na coraz to lepsze wieści. Mamusia też już dochodzi do siebie! Dziewczyny są mega dzielne! Igusi wsparcie jest bardzo potrzebne! Wasze modlitwy, dobre słowo i każda złotówka. Czeka ją bardzo długa rehabilitacja, wizyty u specjalistów, leki…bardzo dużo wydatków, na które rodziców zwyczajnie nie stać. Wesprzyjmy ich już teraz, żeby choć o to nie musieli się martwić Dziękujemy za wsparcie!”
Iga i jej rodzice czekają na pomoc! Wejdź na http://www.siepomaga.pl/iga-kanclerz. Tam możesz wpłacić pieniądze w ramach wciąż trwającej zbiórki.