Cech Rzemieślników i Przedsiębiorców w Starachowicach, który w ubiegłym roku wznowił działalność po dwuletniej przerwie, z nową energią realizuje swoje plany. Ich głównym założeniem jest wspomaganie lokalnego biznesu oraz edukacji zawodowej młodzieży szkolnej. W tej chwili organizacja zrzesza już 50 firm z naszego regionu i jest nadal otwarta na nowych członków. Działacze zapraszają w swoje szeregi.
Trochę historii
Początki dzisiejszego Cechu sięgają 1928 roku. Po połączeniu rzemieślników różnych branż z Wąchocka, ówczesnego Wierzbnika oraz Starachowic powstał Cech Rzemiosł Różnych w z siedzibą w Starachowicach. Udało mu się przetrwać II wojnę światową oraz czasy Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej z jej władzami nieprzychylnymi prywatnej działalności gospodarczej. W 1989 roku Ustawa o Rzemiośle zniosła niestety obowiązek zrzeszania się przedsiębiorców, którzy teraz musieli radzić sobie sami. W konsekwencji w 2020 roku zarząd Cechu wraz ze Spółdzielnią Rzemieślniczą sprzedał swoją siedzibę „Dom Rzemiosła” przy ulicy Rzemieślniczej 1. Nie był to jej koniec, a jedynie zamknięcie pewnego rozdziału historii, ponieważ Cech formalnie nigdy nie przestał istnieć, choć niewiele się w nim działo. Ożywienie przyszło w 2022 roku za sprawą Pawła Grudniewskiego, starachowickiego przedsiębiorcy, ale i historyka regionalisty, który w trakcie wciąż trwającej pracy nad książką o rozwoju i przemianach gospodarczych starachowickiego przemysłu, dobrze poznał jego przedstawicieli i zachęcił ich do działania zorganizowanego. Oficjalnie Cech wznowił swoją działalność w 2023 roku. Obecnie kieruje nim zarząd w składzie: Filip Prokop, starszy cechu- współwłaściciel Hotelu Senator w Starachowicach, Paweł Nowak, I podstarszy cechu- współwłaściciel Zakładu Wędliniarskiego w Wąchocku, Łukasz Lech, II podstarszy cechu – wędliniarz ze Skarżyska-Kamiennej, Tomasz Nowacki, skarbnik – przedsiębiorca z branży elektrycznej, Agnieszka Sarzyńska, sekretarz- prowadzi pracownię krawiecką „Dekoratornia” Edward Płusa, właściciel firmy Starpol i Piotr Papaj, współwłaściciel firmy Metal-Kolor jako członkowie zarządu oraz Paweł Grudniewski, kierownik Cechu. Organizacja ma dziś również nową siedzibę, która mieści się w Centrum Kreatywności „Pałacyk”.
Patronat nad młodzieżą
Przez rok od wznowienia działalności Cechowi udało się przeprowadzić działania, których celem było zainteresowanie uczniów wyborem edukacji zawodowej. Członkowie organizacji widzą, że na lokalnym rynku brakuje ludzi mających konkretny fach w ręku i próbuje temu zaradzić.
– Jesteśmy w procesie tworzenia klasy wielozawodowej w Zespole Szkół Zawodowych nr 3 w Starachowicach, którą nasz Cech objął patronatem. W szkołach podstawowych w naszym mieście i regionie zamontowaliśmy 15 elektronicznych ekranów informacyjnych, które zachęcają młodzież z klas ósmych do wyboru samodzielności zawodów. Uczniowie mogą na nich zobaczyć, jak wyglądają wnętrza zakładów, które chętnie przyjmują młodocianych pracowników. Organizujemy konkursy i szkolenia ze środków, które pozyskaliśmy z Polskiego Inkubatora Rzemiosła. Jeden z konkursów polegał na nakręceniu filmów promujących wybrane branże rzemieślnicze. Najlepsze materiały pojawią się w naszych social mediach oraz na wspomnianych ekranach. Oceniliśmy w sumie 36 filmów przygotowanych zarówno przez osoby indywidualne, jak i grupy uczniów, z czego wyróżnimy 11. Nagrody finansowe zostaną wręczone ich autorom w czasie Dni Starachowic w sobotę 31 sierpnia – informuje Filip Prokop.
– Cech chce też walczyć ze stereotypem, który pokutuje od lat, że do szkoły zawodowej muszą iść gorsi uczniowie. Dziś ukończenie szkoły zawodowej to szansa na szybsze znalezienie pracy dobrze wynagradzanej, bo rynek zatrudnienia potrzebuje ludzi mających konkretne umiejętności. Dziś studia nie dają już gwarancji zostania dyrektorem przedsiębiorstwa – mówi Tomasz Nowacki skarbnik Cechu.
Tu znajdziesz poradę i wsparcie
Cech chce oferować zrzeszonym firmom wszelką pomoc sprzyjającą ich rozwojowi.
– Bardzo cenne są już same spotkania, na których wymieniamy się doświadczeniami. Możemy uzyskać szybkie odpowiedzi na trudne pytania od przedsiębiorców, którzy już zetknęli się z daną sytuacją. Chcemy się też wspierać polecając sobie nawzajem swoje produkty, czy usługi. Jest taka niepisana zasada, że „bierzemy od swojego, a nie od obcego” – tłumaczy Filip Prokop.
Z myślą o edukacji ekonomicznej przedsiębiorców Cech zorganizował już jedno spotkanie informacyjne z przedstawicielem Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Oczywiście planowane są kolejne tego typu przedsięwzięcia.
– Od września startujemy ze szkoleniami na temat sztucznej inteligencji i dla naszych działaczy mamy wynegocjowaną specjalną, niską cenę – dodaje Filip Prokop.
Z organizacją trzeba się liczyć
W momencie wznowienia działalności Cech zrzeszał zaledwie kilkanaście przedsiębiorstw ze Starachowic i naszego powiatu. Teraz liczy ponad 50 członków i są to nie tylko rzemieślnicy, ale także firmy duże. Reprezentują wiele branż m.in. metalową, hotelarską, budowlaną, bankową, spożywczą, ogrodnictwa, energii odnawialnej, odlewnictwa, obróbki metali. Do organizacji przyciąga ich przede wszystkim świadomość siły, jaką daje działanie w grupie. Zwraca na to uwagę Agnieszka Sarzyńska sekretarz Cechu.
– Pojedynczy przedsiębiorca jest w urzędach traktowany jako kłopotliwy petent, którego należy zbyć. Jako Cech jesteśmy postrzegani zupełnie inaczej. Jako podmiot, z którym należy się liczyć – podkreśla.
– Pokazały to też ostatnie wybory samorządowe. Cech Rzemieślników i Przedsiębiorców w Starachowicach wystosował list otwarty do kandydatów na prezydenta miasta z pytaniami dotyczącymi interesujących nas kwestii. Gdybym ja jako osoba prywatna przygotował takie pismo, pewnie zostałbym zlekceważony. Tymczasem kandydaci weszli z nami w dyskusję – zauważa Filip Prokop.
Zyskują pracowników i szybką pomoc
Paweł Nowak I podstarszy starachowickiego Cechu swoją przygodę z tą organizacją zaczął już w 1978 roku. Dzięki niej jego firma masarska zyskała wartościowych pracowników, którzy związani są z zakładem od dziesięcioleci.
– Kiedyś rzemieślnicy oraz osoby, które uczyły się u nich zawodu mieli obowiązek członkostwa w organizacji cechowej. Po szkole średniej zostałem najpierw uczniem, potem czeladnikiem, a następnie mistrzem masarstwa. Dzięki Cechowi Rzemieślników i Przedsiębiorców w Starachowicach sam zyskałem wielu uczniów, którzy dziś stanowią podstawę mojej załogi. Najstarszy pracownik jest ze mną od 1984 roku, czyli już 40 lat – mówi.
Tomasz Nowacki reprezentuje branżę elektryczną. Do wstąpienia do organizacji namówił go kolega.
– Co mnie przekonało? Możliwość uzyskania realnej pomocy. Podam taki przykład: potrzebowałem prawnika, napisałem o tym na naszym wewnętrznym komunikatorze i za chwilę już miałem konkretne namiary. Bo u nas panuje taka zasada, że w pierwszej kolejności pomagamy sobie w rozwiązywaniu naszych problemów – zaznacza.
Dołączcie do nas!
Organizacja jest otwarta na nowych członków i zaprasza ich do kontaktu. Można to zrobić odwiedzając nową siedzibę Cechu w Centrum Kreatywności „Pałacyk” przy ulicy Konstytucji 3- go Maja 15 od poniedziałku do do piątku od 9.00 do 17.00. Można też odwiedzić ich stronę (cechstarachowice.pl), napisać e- maila (biuro@cechstarachowice.pl), lub zatelefonować (609 406 106).
– Reprezentujemy organizację z prawie stuletnią tradycją i piękną historią. Jednak dzisiaj chcemy tworzyć jej przyszłościowy i nowoczesny wizerunek na miarę wyzwań dnia jutrzejszego. Rozdrobniona przedsiębiorczość powinna zacząć działać wspólnie i razem stawiać wyzwanie wszelakim przeciwnościom. To przecież przedsiębiorcy i nasi członkowie zatrudniają razem kilka tysięcy starachowiczan. I niech to będzie zachętą do wstępowania nowych członków w nasze szeregi – podsumowuje Paweł Grudniewski.
Iwona Bryła