Getting your Trinity Audio player ready...
|
Policja dementuje pogłoski o tym, jakoby miała nie karać za przechodzenie poza pasami na ulicy Partyzantów w Starachowicach. Każdy taki przypadek, jak twierdzi rzeczniczka KPP, będzie rozpatrywany indywidualnie.
W odpowiedzi na artykuły, jakie pojawiły się w grudniu, po sesji miejskich samorządowców, na której radny Andrejas wnioskował o łagodniejsze taktowanie pieszych przechodzących przez jednię na ul. Partyzantów i o odstąpienie od ich karania, policja poinformowała, że nie było takich ustaleń.
– Podstawowym zadaniem policji jest zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom, w tym także pieszym. Przy ul. Partyzantów w Starachowicach przejście dla pieszych znajduje się w odległości 30 m od opisywanego w artykułach deptaka. Policjanci każdy przypadek naruszenia przepisów w ruchu pieszych będą rozpatrywać indywidualnie, podobnie jak w innych częściach miasta – stwierdziła mł. asp. Monika Kalinowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach, dodając że funkcjonariusz może zastosować pouczenie, natomiast pieszy ma prawo do odmowy przyjęcia mandatu karnego.