Do dwóch kolizji z udziałem alf romeo doszło we wtorek w Starachowicach. Jeden z kierujących wjechał w ogrodzenie, a drugi uderzył w tył volkswagena passata.
Pechowa seria zaczęła się rano. Ok. godz. 6.20, 21-letni mieszkaniec naszego miasta, jadący alfa romeo, wypadł z zakrętu na ul. 17. Stycznia i zatrzymał się na… przydrożnym płocie. Siła uderzenia musiała być duża, bo maska pojazdu „wylądowała” na trawniku. Przyczyną kolizji, jak podejrzewa policja, mogła być prędkość. Nie bez znaczenia jest również fakt, że 21-latek miał w organizmie blisko 1,5 promila alkoholu, co znaczy, że będzie odpowiadał również za jazdę po pijanemu.Cztery godziny później, kolejny pechowiec, o rok starszy, na skutek niedostosowania prędkości najechał na tył jadącego przed nim volkswagena passata, którym kierowała 56-letnia kobieta. Doszło do tego na ulicy Piłsudskiego w Starachowicach. Nikomu na szczęście nic się nie stało, a kierowcy – uczestnicy zdarzenia, byli trzeźwy. Dla sprawcy skończyło się to mandatem.(An)
🧠 Masz pytanie, temat do poruszenia, a może opinię?
Skontaktuj się z redakcją – Twoje zdanie ma znaczenie!
Napisz do nas
Co sądzisz o tej sprawie? Daj znać w komentarzu poniżej. 💬
🗨️ Najczęściej komentowane w ostatnim tygodniu
🔄 Zobacz również
🆕 Najnowsze artykuły