Odsłuchaj całą treść artykułu, możesz nawet zablokować ekran!
Getting your Trinity Audio player ready...
|
O częstsze kontrole sklepu z dopalaczami w Starachowicach postulował na sesji radny Robert Sowula, bo sam widział młodzież oczekującą na towar.
Problem tropią nie tylko służby sanitarno – epidemiologiczne, a proceder i tak kwitnie. Inspektorzy wydają decyzje zakazujące handlu tymi specyfikami, a sprzedający je zaskarżają. Trwa to już od jesieni 2013 r., z krótkimi przerwami względnego spokoju. Radny Robert Sowula widział ostatnio, jak przed sklepem, na murku cmentarza, koczowała młodzież w oczekiwaniu na dostawę towaru.- Napawa to przerażeniem, zwłaszcza, że większość tych młodych ludzi wsiada do samochodu po wyjściu ze sklepu i jedzie – mówił na sesji radny. – Musimy dalej próbować walczyć z tym procederem, aby sklep w końcu przestał działać – wnioskował prosząc o częstsze kontrole tego terenu.(An