Odsłuchaj całą treść artykułu, możesz nawet zablokować ekran!
Getting your Trinity Audio player ready...
|
20-letni mieszkaniec wąchockiej gminy, który wyruszył do Częstochowy z grupą pielgrzymów z naszego miasta, okradł kobietę we wsi Dobrzeszów, która przyjęła go pod swój dach. Za udzielenie schronienia pątnikom zabrał jej kosztowności. To się dopiero nazywa obłuda! Teraz, zamiast na Jasnej Górze , wyspowiada się w prokuratorze.
W ubiegły wtorek, podczas odpoczynku pielgrzymów w gminie Łopuszno, jedna z mieszkanek Dobrzeszowa przyjęła do domu kilku pątników, w tym także – na swoje nieszczęście – chłopaka z gminy Wąchock. Na drugi dzień zauważyła, że znikły jej złote łańcuszki. Udała się więc w ślad za pielgrzymką i w Lasocinie odnalazła chłopaka, po czym zaprowadziła go na posterunek. Przyznał się do wszystkiego i oddał kobiecie biżuterię. Teraz czeka go sprawa karna i pewnie …długa pokuta.