Nawet dożywocie grozi Dawidowi J., podejrzanemu o śmiertelne ugodzenie nożem własnego ojca. Do dramatycznych wydarzeń doszło w niedzielne popołudnie (20 października br.). Mimo przeprowadzonej reanimacji, nie udało się uratować życia mężczyzny.
Policjanci zgłoszenie, z którego wynikało, że w jednym z domów w Bodzentynie doszło do awantury między ojcem a synem, otrzymali w niedzielne popołudnie. W trakcie sprzeczki 29 – latek ranił 56 – latka nożem i oddalił się z miejsca zdarzenia. Funkcjonariusze szybko znaleźli napastnika, do jego zatrzymania doszło na bodzentyńskim rynku, miał blisko promil alkoholu w organizmie. Pomimo reanimacji, życia 56 – letniego mężczyzny nie udało się uratować. Na miejscu pracowali policjanci, prokurator oraz biegły z zakresu medycyny sądowej.
We wtorek (22 października br.) podejrzany został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Starachowicach. Został przesłuchany, przyznał się do winy. Dawidowi J. postawiono zarzut zabójstwa. Jest tymczasowo aresztowany.

Łącznie: 1 odwiedzin • Dzisiaj: 1