Odsłuchaj całą treść artykułu, możesz nawet zablokować ekran!
Getting your Trinity Audio player ready...
|
Mieszkaniec Warszawy, który przejeżdżał w minionym tygodniu przez gminę Iłża, miał awarię auta i zostawił je przed sklepem. Gdy wrócił, już go nie było. Sądził początkowo, że pojazd odholowały służby porządkowe, gdy jednak zorientował się, iż został ukradziony poszedł na policję. Wyjaśnianiem sprawy zajęli się miejscowi policjanci, którzy szybko odnaleźli auto na jednej z posesji w Iłży. Zatrzymali 19-latka podejrzanego o kradzież i 22-latka, który pomagał mu sprzedać części od tego auta. Obaj przyznali się do popełnionego czynu i wyjaśnili okoliczności. Młodszy usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, natomiast starszy – paserstwa.