Getting your Trinity Audio player ready...
|
We wtorkowe (12 października) popołudnie, do dyspozytora Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego zadzwoniła kobieta z prośbą o pomoc. W trakcie rozmowy, straciła przytomność. Na miejsce interwencji zostały wysłane odpowiednie służby: straż pożarna, załoga pogotowia ratunkowego oraz policjanci z Komisariatu Policji w Brodach, którzy na miejsce dojechali pierwsi.
źródło: pixabay.com
– Na miejsce interwencji zostały wysłane odpowiednie służby: straż pożarna, załoga pogotowia ratunkowego oraz policjanci. W trakcie dojazdu dyspozytor ponownie nawiązał kontakt z kobietą. Okazało się, że potrzebna będzie jedynie pomoc pogotowia ratunkowego. Jednak policjanci byli już blisko i postanowili sprawdzić sytuację – relacjonuje oficer prasowy KPP w Starachowicach, sierż. szt. Paweł Kusiak. – Stróże prawa, którzy pierwsi dotarli na miejsce, zastali 43-latkę, która miała duszności. W pewnym momencie – w trakcie rozmowy – kobieta znowu straciła przytomność i przestała oddychać. Policjanci natychmiast podjęli resuscytację krążeniowo–oddechową, przywracając jej funkcje życiowe, które kontrolowali do przyjazdu pogotowia ratunkowego. Dzięki intuicji policjantów z Komisariatu Policji w Brodach, udało się uratować 43-latkę, która trafiła do szpitala – dodaje rzecznik.