Od Sylwestra zamarzło w Polsce 37 osób. Straż Miejska od kilku dni patroluje miejsca, w których mogą przebywać osoby bezdomne. Zdaniem mundurowych, w Starachowicach może być nawet kilkadziesiąt takich osób.
Funkcjonariusze Straży Miejskiej sprawdzają przede wszystkim miejsca, wskazane przez mieszkańców. To głównie pustostany i przejścia między klatkami schodowymi w wieżowcach. Wiele osób przebywa też w kanałach ciepłowniczych, piwnicach, altankach śmietnikowych i na działkach. Rewirowi wskazali ponad 20 miejsc, w których mogą przebywać bezdomni. Miejsca te, jak powiedział naszej GAZECIE komendant SM, Waldemar Jakubowski, w większości pozbawione są ogrzewania i okien. Często grożą też zawaleniem.Strażnicy miejscy zwracają uwagę też na stan trzeźwości osób bezdomnych. Zawsze informują o ośrodkach, w których można uzyskać pomoc i znaleźć schronienie.- Dzięki dobrej współpracy z MOPS-em, mamy zapewniony w tej chwili 24-godzinny dostęp do noclegowni, która w okresie mrozów może zapewnić schronienie 45 osobom – mówi komendant.Bezdomni nie zawsze jednak chcą korzystać z takiej pomocy, a zagrożenie rośnie… W ostatnim sezonie zimowym funkcjonariusze interweniowali ponad 100 razy, czyli dwa razy więcej niż w poprzednim okresie. Straż Miejska zwraca się także z apelem do mieszkańców, by zgłaszali miejsca, w których znajdują się osoby bezdomne. Można to zrobić dzwoniąc bezpośrednio na numer alarmowy Straży Miejskiej – 986, lub na numer interwencyjny 112. Taki telefon może uratować czyjeś życie(An)
🧠 Masz pytanie, temat do poruszenia, a może opinię?
Skontaktuj się z redakcją – Twoje zdanie ma znaczenie!
Napisz do nas
Co sądzisz o tej sprawie? Daj znać w komentarzu poniżej. 💬
🗨️ Najczęściej komentowane w ostatnim tygodniu
🔄 Zobacz również
🆕 Najnowsze artykuły