Emocje do końcowego gwizdka. Arka słabsza od Hetmana.

Bez podstawowego bramkarza Andrija Artyma musiała w sobotnim meczu z Hetmanem Włoszczowa radzić sobie drużyna Arki Pawłów. Zastępujący zawieszonego za czerwoną kartkę w poprzednim meczu 15-letni Mikołaj Szwugier nie zapobiegł utracie dwóch bramek i mimo ambitnej pogoni za wynikiem Arka przegrała przed własną publicznością z Hetmanem Włoszczowa 1:2.

Starcie do jakiego w sobotni wieczór doszło w Pawłowie można określić mianem „meczu o sześć punktów”. Oba zespoły znajdują się w dolnej części tabeli – Hetman do Pawłowa przyjeżdżał jako drużyna zajmująca miejsce w strefie spadkowej. Przed zbliżającym się pucharowym meczem z ŁKS Łagów trener Arki Arkadiusz Bilski zamieszał nieco składem gospodarzy – na ławce rezerwowych od pierwszej minuty usiedli m. in. Patryk Kosztowniak i Mirosław Kalista.

Niezła wiosenna dyspozycja obu drużyn znalazła potwierdzenie na boisku. Oba zespoły prowadziły od początku grę w szybkim tempie, na konkrety musieliśmy jednak poczekać nieco ponad dwa kwadranse. Pierwsi do siatki trafili goście – po dośrodkowaniu Sebastiana Walaska z rzutu rożnego Igor Wójcik wykorzystał nieporozumienie w szeregach gospodarzy i pewnym strzałem otworzył w 32 minucie wynik meczu. Arkowcy nie otrząsnęli się jeszcze po pierwszym „ciosie” a Mikołaj Szwugier musiał wyciągać piłkę z siatki po raz drugi. Nie najlepsze ustawienie golkipera Arki ponownie wykorzystał Igor Wójcik i strzałem zza pola karnego podwyższył w 37 minucie prowadzenie Hetmana.

Arka jeszcze przed przerwą złapała kontakt z rywalem – „tlen” drużynie z Pawłowa podał Piotr Wójcik. Były piłkarz Alitu Ożarów zszedł z piłką do środka pola i pięknym strzałem lewą nogą niemal w okienko zdobył w 42 minucie kontaktowego gola.

Po przerwie obraz gry niewiele się zmienił. Zespół gości kilkukrotnie próbował pokonać bramkarza Arki strzałami z dystansu ale Szwugier (choć z problemami) nie dał się znów pokonać. Piłka wpadła do bramki Arki w 60 minucie ale wówczas zawodnik Hetmana był na pozycji spalonej i arbiter bramki nie uznał.

Na mocniejszy zryw Arki kibice musieli czekać do ostatniego kwadransa. Na boisku nieco wcześniej pojawili się wspominani już Kosztowniak i Kalista oraz Maciej Raźny i Kacper Matysek. Odświeżona ofensywa żółto-niebieskich zaczęła coraz częściej zagrażać bramce Hetmana. W 77 minucie Raźny urwał się prawą stroną ale nabiegający Matysek uderzył prosto w ręce Jakuba Porzeżyńskiego. Efektownym wolejem mógł wyrównać w 86 minucie Kacper Tumulec ale jego próba minęła bramkę gości. Tylko w boczną siatkę trafił w 87 minucie Mirosław Kalista w sytuacji sam na sam z Porzeżyńskim.

Swoje szanse mieli też goście. W 81 minucie mecz mógł zamknąć wprowadzony na boisko w drugiej połowie Wiktor Majewski ale przyjmując piłkę pomógł sobie ręką. Bliski skompletowania hattricka był Wójcik, po którego strzale piłka zatrzymała się w 83 minucie na słupku bramki Arki. Ostatecznie jednak więcej bramek w sobotni wieczór w Pawłowie nie padło i Hetman mógł cieszyć się z cennej wygranej 2:1.

ARKA PAWŁÓW – Hetman Włoszczowa 1:2 (1:2)

Gole: Wójcik P. (42’) – Wójcik I. (32’, 37’)

ARKA: Szwugier M. – Migus K., Serek K., Wódz I., Foks A. (65’ Raźny M.), Gładyś K., Tumulec K., Wójcik P. (74’ Matysek K.), Sornat K. (74’ Kalista M.), Angulo O. (61’ Kosztowniak P.), Kowalik D.

Wygrana w Pawłowie pozwoliła zespołowi Hetmana opuścić strefę spadkową i do trzech punktów zmniejszyć stratę do Arki. Żółto-niebiescy zajmują obecnie 13 miejsce ale ich przewaga nad zajmującym 16 miejsce w tabeli RS Active IV ligi GKS Rudki wynosi tylko 5 punktów (zespół z Rudek ma jedno zaległe spotkanie do rozegrania). Powiększenie się grona spadkowiczów z IV ligi jest spowodowane ewentualnym spadkiem Czarnych Połaniec z trzeciej ligi.

O kolejne ligowe punkty piłkarze Arki powalczą w niedzielę 6 kwietnia. Zmierzą się wówczas na wyjeździe z kroczącą po awans do III ligi Spartą Kazimierza Wielka. Wcześniej, bo w środę 2 kwietnia Arka na własnym stadionie podejmie ŁKS Łagów w ramach 1/8 finału rozgrywek Okręgowego Pucharu Polski.

Konrad Mazur

Przeczytaj więcej moich tekstów:

• Dwie twarze Staru. „Nokaut” w pierwszej połowie.
• Poznaj piękno regionu na własne oczy. Korona Gór Świętokrzyskich.
• Kielecki „Dzień Miotacza” z udziałem lekkoatletów Juventy – Cerrad.
• Karol Ożóg medalistą mistrzostw Europy!
• Skuteczność Stanisławskiego, intuicja Miazka. Star wygrywa w Połańcu.