Jeden z filarów kadry Adama Nawałki, która w 2016 roku dotarła do ćwierćfinału EURO 2016, uczestnik Mistrzostw Europy 2012, 2016, 2024, uczestnik Mundiali 2018 i 2022 – w piątkowy wieczór po raz ostatni w koszulce z orzełkiem na piersi na murawę wybiegł Kamil Grosicki. Licznik występów „Grosika” w reprezentacji zatrzymał się na 95 spotkaniach. Koledzy Grosickiego sprawili, że pożegnalny występ był dla Grosickiego udany – reprezentacja Polski pokonała Mołdawię 2:0, notując kolejne zwycięstwo bez straty gola.
Kiepska atmosfera, jaka panuje od pewnego czasu wokół reprezentacji Polski, przełożyła się również na zainteresowanie kibiców spotkaniem z Mołdawią. Mogący pomieścić blisko 55 tysięcy widzów Stadion Śląski wypełnił się ledwie w 2/3 – na trybunach zasiadło bowiem nieco ponad 36 tysięcy kibiców. Brakowało również tego z czego chorzowski obiekt od wielu lat słynął – głośnego, żywiołowego dopingu. „Kocioł czarownic”, jak nazywany był przez wiele lat Stadion Śląski, w piątkowy wieczór głośny był tylko krótkimi momentami. Jednym z nich był moment, gdy z reprezentacyjną koszulką żegnał się Kamil Grosicki.
37-letni skrzydłowy do kadry narodowej wrócił po blisko rocznej przerwie, by po raz ostatni zaprezentować się przed kibicami. Przez dwa kwadranse spędzone w piątkowy wieczór na murawie zdążył pokazać to do czego przyzwyczaił kibiców przez trwającą nieco ponad siedemnaście lat przygodę z reprezentacją. Kilkukrotnie „szarpnął” ze skrzydła i z koszulką z orzełkiem na piersi mógł żegnać się z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku.
Chwilę wcześniej do siatki gości trafił bowiem Matty Cash i Polacy prowadzili z Mołdawią 1:0. Trudno jednak było mówić o porywającym widowisku. Żadna ze stron nie potrafiła wykreować sobie przewagi, choć kilkukrotnie groźnie zrobiło się pod bramką dobrze dysponowanego Marcina Bułki. Ostatnie słowo należało jednak do biało-czerwonych – Bartosz Slisz przymierzył zza pola karnego w sam róg bramki strzeżonej przez Cristiana Avrama i odebrał ambitnym Mołdawianom choćby cień nadziei na korzystny wynik.
Biało-czerwonych w czerwcowym okienku reprezentacyjnym czeka jeszcze jedno spotkanie, o dużo większym ciężarze gatunkowym. We wtorek w Helsinkach podopieczni trenera Michała Probierza zmierzą się z Finlandią w kluczowym spotkaniu w kwestii walki o drugie miejsce w grupie, dające prawo gry w barażach o awans do Mistrzostw Świata 2026.
POLSKA – Mołdawia 2:0 (1:0)
Gole: Cash M. (30’), Slisz B. (88’)
POLSKA: Bułka M. – Skrzypczak M., Bednarek J. (46’ Walukiewicz S.), Kiwior J., Cash M. (60’ Frankowski P.), Szymański S. (46’ Bogusz M.), Slisz B., Moder J., Zalewski N. (60’ Kamiński J.), Grosicki K. (32’ Świderski K.), Buksa A. (74’ Piątek K.)
🧠 Masz pytanie, temat do poruszenia, a może opinię?
Skontaktuj się z redakcją – Twoje zdanie ma znaczenie!
Napisz do nas
Co sądzisz o tej sprawie? Daj znać w komentarzu poniżej. 💬
🗨️ Najczęściej komentowane w ostatnim tygodniu
🔄 Zobacz również
🆕 Najnowsze artykuły