Odsłuchaj całą treść artykułu, możesz nawet zablokować ekran!
Getting your Trinity Audio player ready...
|
Karol Kopeć, wieloletni prezes Klubu oraz Centrum Strzelectwa Sportowego „Świt” w Starachowicach objął prestiżową funkcję. Od 1 lutego br. pełni funkcję wiceprezesa ds. sportowych w Polskim Związku Strzelectwa Sportowego. O okolicznościach nominacji, związanych z tym planach oraz pasji do strzelectwa opowiada w udzielonym nam wywiadzie.
– Gratuluję nominacji na kadencję 2025-2029. Jak doszło do wyboru Pana kandydatury?
– Na walnym Zgromadzeniu Sprawozdawczo – Wyborczym PZSS, w którym uczestniczyło 175 delegatów z całej Polski. Moja kandydatura do członkostwa w zarządzie PZSS została zgłoszona przez 4 osoby, w głosowaniu uzyskałem drugi wynik. Podczas konstytuowania się zarządu zgłoszono mnie do ścisłego prezydium z jednoczesnym powierzeniem funkcji wiceprezesa ds. sportowych. W zakresie moich obowiązków będzie m.in. nadzór nad organizacją współpracy z instytucjami, sprawami kadry narodowej, czy systemem współzawodnictwa sportowego i regulaminów. W sprawie przygotowania kadry narodowej do uczestnictwa w Letnich Igrzyskach Olimpijskich, które odbędą się w 2028 roku w Los Angeles działamy jako zespół, obejmujący cały Zarząd PZSS wraz z powołanymi komisjami.
– Jakie zamierzenia chce Pan zrealizować w nowym miejscu swojej działalności? Co jest najpilniejszym wyzwaniem?
– Najważniejsze to wprowadzenie nowego modelu szkoleniowego z szerszym wyjściem do młodzieży z biedniejszych rejonów Polski. To cała ściana wschodnia, ale także nasze województwo. Zamierzamy dotrzeć do SKS-ów i WKS- ów, czyli szkolnych oraz wiejskich klubów sportowych licząc, że znajdziemy tam talenty na miarę przyszłego uczestnictwa w najważniejszych imprezach strzeleckich. Chcemy przekonać, także rodziców, że strzelectwo to bardzo ciekawy sport, korzystnie wpływający na fizyczny i psychiczny rozwój dzieci. Wycisza, wspomaga rozwój psychomotoryczny i koncentrację, uczy współpracy z trenerem. A to przekłada się też na polepszenie wyników szkolnych.
– Stanowisko wiceprezesa jednego z największych związków sportowych w Polsce (drugi w kolejności po Polskim Związku Piłki Nożnej) będzie Pan łączył ze sprawowaną od 2009 roku funkcją prezesa Klubu Sportowego „Świt” Starachowice oraz prowadzonego przez wasze stowarzyszenie Centrum Strzelectwa Sportowego „Świt” w Starachowicach. Po gruntownej modernizacji zakończonej w 2020 roku CSS „Świt” awansowało do rangi najlepszego tego typu obiektu w Polsce. Pana nominacja to szansa na kontynuację dobrej passy?
– Po zainwestowaniu znacznych środków miasta Starachowice, Ministerstwa Sportu, PZSS i klubu „Świt” to teraz obiekt wzorcowy, zachwalany przez zawodników kadry Polski oraz reprezentantów innych krajów. Nasza strzelnica na mapie Polski i Europy jest oceniania bardzo wysoko zarówno przez pryzmat strzelectwa wyczynowego, jak i powszechnego, czyli uprawianego amatorsko.
– Jak wygląda kalendarz tegorocznych imprez sportowych w CSS „Świt”?
– Praktycznie cały rok mamy wypełniony prestiżowymi wydarzeniami. Zaczynamy od kwietniowego Pucharu Wiosny z udziałem kadry narodowej, następnie III Runda Pucharu Polski, Ruda Pucharu Polski Open, Mistrzostwa Polski Open, Finał Pucharu Polski Open, Mistrzostwa Polski i Finał Pucharu Polski MLAIC. Są to zawody otwarte dla publiczności, więc zapraszamy wszystkich zainteresowanych do ich obserwowania, bo to okazja do spotkania z wybitnymi zawodnikami i trenerami. Szczegóły znajdziecie Państwo na naszym profilu na FB.
– Na koniec pytanie osobiste. Kiedy człowiek tam mocno związany ze strzelectwem jak Pan zainteresował się tą formą aktywności?
– Z różnymi rodzajami strzelań związany jestem zawodowo od 1992 roku. Natomiast po ciężkim wypadku w 2007 roku, wbrew opiniom lekarzy, że nigdy nie będę chodzić, postanowiłem zawalczyć o siebie. Wstałem z łóżka, a potem z wózka inwalidzkiego. W tym czasie moi wieloletni koledzy, członkowie klubu „Świt” zaproponowali mi funkcję w jego zarządzie, aby tym razem zająć się strzelectwem sportowym. Ponieważ byłem merytorycznie przygotowany do zarządzania jednostkami, postanowiłem spróbować. Powoli wprowadzaliśmy nowy model działania, następnie zachęciłem prezydenta Marka Materka i Ministerstwo Sportu do odtworzenia dawnej świetności strzelnicy, która może się pochwalić historią sięgającą co najmniej 1935 roku. Natomiast działalność obecnego Klubu Sportowego „Świt” Starachowice, który w przeszłości funkcjonował pod różnymi nazwami, zaczęła się od 1960 roku. Czyli w tym roku przypada 65- lecie jego istnienia. Wspólnie z przedstawicielami miasta i powiatu będziemy chcieli upamiętnić publicznie to wydarzenie organizując uroczystość z dniami otwartymi. Mamy zapowiedź obecności osób, których obecność w Starachowicach będzie prawdziwą rewelacją. Nie zdradzę teraz szczegółów, ale już zachęcam do uczestnictwa w imieniu klubu, którego społeczność liczy aktualnie prawie tysiąc.