Bez punktów i z bagażem trzech straconych bramek zakończyli sobotnią wizytę pod Wawelem piłkarze Staru Starachowice. Zielono-czarni ulegli 1:3 drugiej drużynie krakowskiej Wisły, choć do przerwy prowadzili 1:0. Jedyną bramkę dla Staru zdobył strzałem z dystansu Bartosz Boniecki.
Przed meczem z rezerwami uczestnika tegorocznej edycji europejskich pucharów trener Staru Przemysław Cecherz dokonał kilku roszad w składzie – do wyjściowej jedenastki wrócili Kacper Żmudź, Jeremiasz Hirniak oraz Bartosz Boniecki. Od pierwszych minut sporą przewagę zbudowali sobie gospodarze – w dobrych sytuacjach pudłowali jednak Wiktor Szywacz, Dominik Sarga a strzał Macieja Kuziemki w 17 minucie zatrzymał się na poprzeczce bramki Staru. To co nie udawało się gospodarzom stało się w 43 minucie dziełem piłkarzy gości – do zbyt krótko wybitej piłki dopadł Bartosz Boniecki i silnym strzałem zza pola karnego otworzył wynik meczu. Obraz gry nie uległ jednak zmianie – nadal przeważali piłkarze Wisły, jednak po przerwie mieli dużo lepiej ustawione celowniki. Już w 53 minucie do remisu doprowadził Igor Sapała, po którego strzale piłka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do siatki. 12 minut później Wisła cieszyła się już z prowadzenia a strzelcem gola był Patryk Moskiewicz. W doliczonym czasie gry próbujących gonić wynik starachowiczan jeszcze raz skarcili gospodarze a wynik w sytuacji sam na sam z Kamilem Miazkiem ustalił wprowadzony na boisko w drugiej części gry Kamil Tokarczyk. Z Krakowa Star wracał więc bez punktów – kolejną okazję do zdobycia trzech punktów zielono-czarni będą mieć w sobotę 28 września. Wówczas Star zmierzy się w Ożarowie z Czarnymi Połaniec. Wcześniej, bo w środę (25 września) starachowiczan czeka wyjazdowe spotkanie z Siarką Tarnobrzeg w ramach rozgrywek o Fortuna Puchar Polski.