Odsłuchaj całą treść artykułu, możesz nawet zablokować ekran!
Getting your Trinity Audio player ready...
|
Zawsze wydawało się, że ryby kierują się w życiu przede wszystkim instynktem, szukają jedzenia, unikają drapieżników i nie zawracają sobie głowy tym, kto pojawia się w ich otoczeniu. Okazuje się jednak, że te wodne stworzenia mają znacznie lepszą pamięć, niż sądziliśmy. Najnowsze badania dowodzą, że potrafią rozpoznawać ludzi i ich zapamiętywać.
Podwodne eksperymenty
Naukowcy z Instytutu Maxa Plancka badali zachowanie ryb w Morzu Śródziemnym. Zauważyli, że niektóre osobniki regularnie podążały za konkretnymi nurkami. Najciekawsze było to, że wybierały zawsze tego samego człowieka, osobę, która wcześniej karmiła je pod wodą. Aby sprawdzić, czy to przypadek, badacze zmieniali elementy swojego stroju i testowali, czy ryby nadal będą ich rozpoznawać.
Wyniki były jednoznaczne, ryby nie kierowały się wyłącznie zapachem, czy ruchem wody. Zwracały uwagę na kolory ubrań, sylwetkę i sposób poruszania się danego nurka. Co więcej, gdy osoba, która wcześniej je karmiła przestawała to robić, ryby stopniowo traciły nią zainteresowanie.
Ryby to sprytni obserwatorzy
To odkrycie potwierdza, że ryby nie są bezmyślnymi stworzeniami, które działają tylko na zasadzie instynktu. Potrafią analizować otoczenie, zapamiętywać bodźce i podejmować decyzje na podstawie wcześniejszych doświadczeń.
Choć trudno powiedzieć, czy ryby są w stanie tworzyć więzi podobne do tych, jakie mają psy, czy koty, jedno jest pewne- ich świat jest znacznie bardziej skomplikowany, niż mogłoby się wydawać. Możliwe, że wiele gatunków ryb, także tych słodkowodnych, posiada podobne zdolności i potrafi rozpoznawać konkretne osoby, jeśli tylko regularnie mają z nimi kontakt.
Co jeszcze potrafią ryby?
To nie pierwszy raz, gdy naukowcy odkrywają niezwykłe zdolności ryb. Wiadomo, że niektóre gatunki uczą się rozwiązywać proste zagadki, komunikują się za pomocą sygnałów wizualnych, a nawet potrafią zapamiętywać kształty i obrazy.
Ryby od zawsze budziły ciekawość, jedni traktują je jako zdobycz, inni jako tajemniczych mieszkańców głębin. Teraz okazuje się, że to nie tylko my je obserwujemy, ale one również zwracają na nas uwagę. Może więc, gdy następnym razem zarzucisz wędkę, jakaś ryba pomyśli „Tego gościa już widziałam…”? Możliwe, że nie tylko wędkarze „czytają wodę”, ale i same ryby analizują, kto pojawia się w ich rewirze.