Piłkarze Staru Starachowice z awansem do finału Okręgowego Pucharu Polski! Zielono-czarni pokonali dziś czwartoligowego Neptuna Końskie aż 6:1 i po raz trzeci z rzędu wystąpią w finale najważniejszych rozgrywek w świętokrzyskim futbolu. Bramki, dające przepustkę do finału strzelili dziś dla Staru Szymon Stanisławski (dwie), Franciszek Lipka, Włodzimierz Puton, Mateusz Jagiełło oraz Krystian Rodzim.
Zanim oba zespoły wyszły na murawę starachowickiej „Sahary” poznaliśmy pierwszego finalistę. We wtorek rezerwy kieleckiej Korony pokonały 3:2 zeszłorocznego finalistę, Czarnych Połaniec i zostali pierwszym finalistą tegorocznej edycji świętokrzyskiego Pucharu Polski. Mimo, że w półfinale los skojarzył zielono-czarnych z czwartoligowym Neptunem, trener Staru Dariusz Pietrasiak podszedł bardzo poważnie do rywala desygnując niemal najsilniejsze zestawienie personalne. W porównaniu do ostatniego ligowego meczu z KS Wiązownica w składzie doszło tylko do dwóch korekt – od pierwszej minuty na boisku pojawili się Maciej Styczyński i Kacper Kasperowicz a z ławki poczynania kolegów oglądali Bartosz Boniecki i Krystian Adamiak.
Podeszliśmy poważnie do tego meczu bo jak wiadomo te zespoły teoretycznie słabsze lubią w takich meczach sprawiać niespodzianki. Wystawiliśmy w zasadzie najsilniejszy skład jakim dysponujemy w tym momencie i to zestawienie w pełni wykonało swoje zadanie – tak swoje decyzje personalne motywował trener Pietrasiak.
Goście przez blisko dwa kwadranse skutecznie bronili się przed atakami Staru. Dopiero w 29 minucie Mateusz Kawecki minął pilnującego go rywala i dośrodkował wprost na głowę Szymona Stanisławskiego, który z najbliższej odległości pokonał broniącego bramki Neptuna Michała Nowaka. Golkiper Neptuna, mający w swoim CV występy w barwach Staru, nie miał nic do powiedzenia w 43 minucie, gdy wynik podwyższył Franciszek Lipka.
Bramka stracona tuż przed zejściem do szatni wyraźnie podłamała czwartoligowca. W drugiej połowie na przestrzeni zaledwie sześciu minut podopieczni Mateusza Deki przyjęli kolejne trzy ciosy. Ósme trafienie w tej edycji Okręgowego Pucharu Polski zaliczył Szymon Stanisławski, co umocniło go w roli najlepszego strzelca rozgrywek. Chwilę później drogę do bramki znaleźli Włodzimierz Puton oraz kapitan Staru Mateusz Jagiełło.
My zawsze gramy na wyjazdach, tam kibiców jest dużo mniej bo chyba jest już przesyt tych wyjazdów do Ożarowa. Cieszymy się, że zagraliśmy dziś w Starachowicach i pokazaliśmy kawałek fajnej piłki naszym kibicom, daliśmy im trochę radości co również nas cieszy– powiedział już po meczu kapitan Staru Mateusz Jagiełło.
Grad goli i otwarta droga do finału zagrzewała licznie zgromadzonych kibiców do jeszcze głośniejszego dopingu, który przez całe spotkanie niósł się nad „Saharą”. Spragnieni możliwości oglądania swojej drużyny w Starachowicach kibice zielono-czarnych obejrzeli jeszcze dwie bramki – najpierw do siatki trafił wprowadzony na boisko w drugiej połowie Krystian Rodzim a chwilę później bramkę strzelili goście. Autorem honorowego trafienia dla Neptuna był Danił Pryjmaczenko, który kapitalnym strzałem z dystansu nie dał szans Kamilowi Miazkowi.
Na tym jednak, mimo kilku okazji, zakończyło się strzelanie w środowe popołudnie. Star ostatecznie pokonał Neptuna 6:1 i to podopieczni trenera Dariusza Pietrasiaka wystąpią w finale Okręgowego Pucharu Polski. A o tym czy zielono-czarni obronią trofeum przekonamy się 14 czerwca – wówczas na kieleckiej Exbud Arenie Star zmierzy się z rezerwami kieleckiej Korony.
Cieszymy się, że udało się wygrać – potwierdziliśmy swoje aspiracje bo naszym celem jest wygranie pucharu. Zagraliśmy z rywalem z niższej ligi, kultura gry była po naszej stronie. Cieszy to, że daliśmy trochę radości kibicom, którzy licznie się zjawili i potwierdzili, że jest spory głód piłki w Starachowicach – podsumował spotkanie z Neptunem Mateusz Jagiełło.
Jesteśmy zadowoleni, że zagramy w finale bo to był nasz cel. Zawodnicy zaprezentowali się z dobrej strony, zagraliśmy na dobrej intensywności ale też czysto piłkarsko wyglądaliśmy dobrze – dodawał szkoleniowiec Staru Dariusz Pietrasiak.
A jak trener starachowiczan widzi finałową rywalizację z zespołem rezerw Korony?
Nie ma tu mowy o elemencie zaskoczenia, te zespoły znają się bardzo dobrze i tutaj dyspozycja dnia zadecyduje o tym kto zwycięży w finale
W podobnym tonie o finałowym przeciwniku wypowiadał się kapitan Staru Mateusz Jagiełło:
Z zawodnikami Korony nasze drogi się przecinały wielokrotnie, znamy się bardzo dobrze. Kielczanie na pewno będą chcieli się pokazać z dobrej strony, będą występować na Arenie Kielc przed większą niż zazwyczaj publicznością. Ten mecz ligowy i finał to będą dwa zupełnie inne mecze
STAR STARACHOWICE – Neptun Końskie 6:1 (2:0)
Gole: Stanisławski S. (29’, 62’), Lipka F. (43’), Puton W. (59’), Jagiełło M. (65’), Rodzim K. (72’) – (76’)
STAR: Miazek K. – Stefański P., Kasperowicz K., Jagiełło M. (kapitan), Styczyński M., Duda S., Puton W., Lipka F., Kawecki M., Szynka A., Stanisławski S.
🧠 Masz pytanie, temat do poruszenia, a może opinię?
Skontaktuj się z redakcją – Twoje zdanie ma znaczenie!
Napisz do nas
Co sądzisz o tej sprawie? Daj znać w komentarzu poniżej. 💬
🗨️ Najczęściej komentowane w ostatnim tygodniu
🔄 Zobacz również
🆕 Najnowsze artykuły