Odsłuchaj całą treść artykułu, możesz nawet zablokować ekran!
Getting your Trinity Audio player ready...
|
Tysiące zebranych podpisów, interpelacje radnych, liczne spotkania – mieszkańcy ulic Leśnej i Glinianej w Starachowicach walczyli o zachowanie terenów zielonych przed swoimi oknami. Mimo ich sprzeciwu prezydent Marek Materek pokazuje swoją wyższość, argumentując, że jako włodarz miasta musi podejmować kontrowersyjne decyzje. Czy naprawdę kieruje się dobrem miasta, czy może jednak własnymi interesami?
Przypomnijmy, że podczas ostatniego spotkania, które odbyło się w środę, 5 marca, w ramach programu Interwencja, w roli przedstawicielki gminy uczestniczyła wiceprezydent Starachowic Elżbieta Gralec. Tłumaczyła decyzję prezydenta Marka Materka, podkreślając, że teren przeznaczony na sprzedaż jest bardzo atrakcyjny dla inwestorów, a jego zagospodarowanie to szansa na rozwój miasta i pozyskanie nowych mieszkańców.
Władze miasta argumentują, że Starachowice zmagają się z odpływem ludności, dlatego polityka samorządu powinna koncentrować się na zachęcaniu ludzi do osiedlania się. Jednak ten argument budzi wątpliwości. Jak pokazują badania i analizy, to przede wszystkim dobrze płatna praca oraz możliwość rozwoju zawodowego są kluczowymi czynnikami skłaniającymi młodych ludzi do wyboru miejsca zamieszkania.
Co więcej, to nie pierwszy raz, gdy władze miasta obiecują rozwój mieszkalnictwa w oparciu o sprzedaż miejskich gruntów. Kilka lat temu prezydent Materek sprzedał bardzo atrakcyjne działki przy ul. Na Szlakowisku i Wojska Polskiego, gdzie – zgodnie z zapowiedziami – miały powstać nowe mieszkania. Jednak, jak pokazała praktyka, obietnice te okazały się bez pokrycia. Sprzedane nieruchomości nie zostały przeznaczone na budownictwo mieszkaniowe, lecz stały się jedynie lokatą kapitału dla inwestorów. Czy podobny los czeka działki przy ul. Leśnej?
Wiceprezydent Elżbieta Gralec podczas spotkania stwierdziła, że gmina powinna zapewniać deweloperom atrakcyjne lokalizacje pod inwestycje mieszkaniowe, natomiast budownictwo komunalne i socjalne powinno powstawać w mniej atrakcyjnych miejscach. Co to za tłumaczenie? Czy władza w mieście zamierza dzielić mieszkańców na lepszych i gorszych? Na „lepszy sort” i „gorszy”?
Takie podejście budzi nie tylko oburzenie, ale także wstyd. Jak można wprost mówić, że osoby potrzebujące mieszkań komunalnych czy socjalnych zasługują na gorsze lokalizacje, z dala od dobrze skomunikowanych i atrakcyjnych części miasta? Jak można tak traktować własnych mieszkańców? To nie tylko przejaw skrajnej arogancji, ale także jasny sygnał, że polityka mieszkaniowa w Starachowicach nie służy wszystkim obywatelom, a jedynie wybranym.
Brak szacunku dla mieszkańców
W miniony wtorek 11 marca, prezydent Marek Materek poinformował, że działki przy ul. Leśnej zostały oficjalnie wystawione na sprzedaż w ramach przetargu. Oznacza to, że mimo protestów mieszkańców i apeli radnych, władze miasta zrobiły to co od miesięcy planowały. Ciekawe, kto wygra przetarg na działki przy ul. Leśnej. Czy za sprawą sąsiedzkiej znajomości z prezydentem – ponownie wygra firma z gminy Bodzentyn, która w grudniu 2024 roku kupiła już jedną z działek w tej samej lokalizacji? Czas pokaże…
Mieszkańcy się nie poddają
Mieszkańcy ul. Leśnej 14 i Glinianej 1 złożyli do Prezydenta Miasta List Otwarty, będący kolejnym apelem o zaniechanie sprzedaży nieruchomości przy ulicy Leśnej. Apel podpisało 104 mieszkańców tych bloków.
My mieszkańcy Starachowic, ponownie apelujemy do Pana prezydenta o zaniechanie sprzedaży nieruchomości przy ulicy Leśnej (działka ew. nr 4/131 i działka ew. nr 4/134) i zgodnie z nowelizacją Ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (Dz.U.2003 Nr 80 poz. 717 z późn. zm.) oraz umieszczenie ich w tworzonym aktualnie Planie Ogólnym zagospodarowania przestrzennego Gminy Starachowice, będącym aktem prawa miejscowego.
Apelujemy również o pozostawienie parkingów, które zostały zbudowane z naszej inicjatywy, które są naszym jedynym miejscem postojowym i parkingowym oraz ewentualne wyodrębnienie ich z przedmiotowych działek. Przypominamy, że miejsca parkingowe wraz z dojazdem i drogami dacia zostały wykonane w ramach Budżetu Obywatelskiego Miasta Starachowice w latach 2017 i 2018 w zakresie następujących zadań:
1. Adaptacja i utwardzenie nawierzchni parkingu między ul. Leśna i budynkiem Gliniana 1. Wykonano 423 m2 placu parkingowego z kostki brukowej o grubości 8 cm, w tym plac dojazdowy 155m2, plac postojowy 268m2. Koszt wykonania zadania wyniósł 48 600 zł.
2. Remont nawierzchni parkingu dla samochodów osobowych przy ulicy Leśna 14 Wykonano roboty rozbiórkowe starych, betonowych, krawężników i płyt ażurowych, roboty ziemne, utwardzenie ciągu pieszego, wykonanie podbudowy, ułożenie nawierzchni z kostki betonowej szarej i czerwonej wyznaczającej miejsca postojowe oraz ułożenie chodnika z kostki betonowej. Koszt wykonania zadania wyniósł 51 000 zł.
Jednoosobowo podejmuje Pan decyzje, wbrew opinii Rady Miasta (Rezolucja Rady Miejskiej z dnia 28.02.2025r. w sprawie uchylenia zarządzeń Prezydenta Miasta Starachowice nr 20/2025 oraz 21/2025 w sprawie przeznaczenia do sprzedaży nieruchomości przy ulicy Leśnej) wbrew opinii publicznej i proteście mieszkańców (Petycja z dnia 30.08.2024г. – 334 podpisy, Petycja z dnia 29.11.2024r. – 1866 podpisów, Pikieta mieszkańców w dniu 28.02.2025r.) oraz poza planem budżetowym miasta na rok 2025. Jesteśmy zbulwersowani traktowaniem nas mieszkańców tak instrumentalnie, wręcz przedmiotowo.
W ramach Budżetu Obywatelskiego Miasta Starachowice wydatkowano publiczne środki finansowe, zaangażowano nas, mieszkańców, więc podjęliśmy inicjatywę obywatelską na rzecz miasta, otrzymaliśmy do bezpłatnego użytkowania miejsca parkingowe wraz z drogami dojazdu i dojścia, a teraz nam się to wszystko odbiera.
Nie zgadzamy się na marnowanie publicznych pieniędzy i niszczenie inicjatyw obywatelskich mieszkańców naszego miasta!
Stanowisko spółdzielni
Spółdzielnia już 5 września 2024 roku wystosowała do prezydenta list, w którym podtrzymała swoje stanowisko w tej sprawie. Stanowisko to pozostaje nadal aktualne.
– W uzupełnieniu informujemy, że z dużym niezadowoleniem odbieramy trwający proces sprzedaży przedmiotowych gruntów przez Pana Prezydenta.Sprzedaż z ewidentnym pogwałceniem stanowiska licznie protestujących mieszkańców okolicznych budynków oś. ,,SKAŁKA” i części Radnych Rady Miejskiej. – poinformował nas w miniony piątek Zarząd SSM. Nigdy w historii Starachowic taka sytuacja nie miała miejsca! Podkreślamy, że w aktualnym stanie prawnym i organizacyjnym – po przekształceniach własnościowych wywołanych Ustawą o spółdzielniach mieszkaniowych – Spółdzielnia wręcz nie ma podstaw formalnych i prawnych do nabycia przedmiotowych gruntów. Obojętnie czy nabycia w formie zakupu, czy w formie zamiany.Spółdzielnia Mieszkaniowa, to nie jakaś bliżej nieokreślona ,,GMINA BIS”.W Spółdzielni, podobnie jak w gospodarce Wspólnot Mieszkaniowych obowiązuje ewidencjonowanie i rozliczanie kosztów na poziomie poszczególnych nieruchomości. Która zatem nieruchomość spółdzielcza, a w konsekwencji którzy mieszkańcy mieliby ponosić koszty z takiego tytułu? – pytanie wyłącznie retorycznie, szczególnie, że już obecnie mieszkańcy nieruchomości spółdzielczych ponoszą znaczne koszty utrzymania gruntów wokół swoich budynków (łącznie jest to ponad 56 hektarów gruntów) W naszej ocenie podnoszona przez Pana Prezydenta kwestia zamiany przedmiotowych gruntów ze Spółdzielnią, to niczym nieuzasadniona zasłona wobec i tak już podjętych decyzji! Informujemy, że SSM nie ma nieruchomości, które mogłaby zamienić na nieruchomość przy ul. Leśnej- dodał Zarząd SSM