Odsłuchaj całą treść artykułu, możesz nawet zablokować ekran!
Getting your Trinity Audio player ready...
|
W sobotę, 22 lutego mieszkańcy ulicy Leśnej i Glinianej w Starachowicach wraz z radnymi klubu TST – Twój Samorząd Teraz spotkali się na działkach przeznaczonych do sprzedaży, by zaprotestować przeciwko decyzji Marka Materka, prezydenta miasta. Pikieta zgromadziła wielu uczestników, którzy z transparentami oraz hasłami wywieszonymi na drzewach wyrazili swój sprzeciw wobec planów sprzedaży kolejnych miejskich nieruchomości w tej okolicy.
Protestują od lipca 2024 roku
Przypominamy, że mieszkańcy już w ubiegłym roku protestowali przeciwko sprzedaży terenów zielonych przy ul. Leśnej. W sierpniu 2024 roku złożyli pierwszą petycję podczas sesji rady miejskiej, którą podpisało 334 mieszkańców. Ich obawy dotyczyły utraty jedynych terenów zielonych w ich okolicy, które pełnią funkcję rekreacyjną i są istotne dla jakości życia. Mieszkańcy mobilizowali się do dalszych działań, organizowali spotkania i starali się nagłośnić problem. Ostatecznie w listopadzie 2024 roku złożyli drugą petycję – tym razem z dużo większą liczbą podpisów (1866), co pokazało, że sprzeciw wobec tej decyzji narastał. Ale prezydent Marek Materek nie reagował na protesty mieszkańców i finalnie sprzedał część nieruchomości w grudniu. W styczniu kolejne działki zostały ogłoszone na sprzedaż w trybie pilnym pomimo, że planowana sprzedaż nie została uwzględniona w budżecie miasta na 2025 rok.
Pikieta mieszkańców
W minioną sobotę odbył się protest mieszkańców przed blokami Leśna 14 i Gliniana 1, gdzie mieszkańcy oraz radni z klubu radnych TST Twój Samorząd Teraz Mirosław Gęborek, Dariusz Grunt, Piotr Capała i Konrad Rączka wyrazili swoje niezadowolenie z decyzji prezydenta Marka Materka dotyczącej sprzedaży terenów zielonych. Wydarzenie rozpoczęło się o godzinie 12:00 od symbolicznego znakowania działek, drzew, krzewów, chodników i parkingów przeznaczonych do sprzedaży.
Działki, które miasto planuje wystawić na sprzedaż, zostały przez mieszkańców oznaczone, a wokół nich pojawiły się transparenty z hasłami takimi jak: „Dość dzikiej deweloperki”, „Miasto mieszkańców, nie prezydenta”, „Prezydent mieszkańców czy deweloperów”, „Zielone miasto – nie betonoza” „Nie dla wyprzedaży majątku i miasta”, „Radni, patrzymy wam na ręce”, „Nasze miasto!!! Nasza sprawa!!!”, „Stop betonozie”, „Prywatny folwark prezydenta Starachowic”, „Prezydencie, my tu żyjemy.”
Kulminacyjnym punktem była konferencja prasowa o godzinie 12:15, podczas której mieszkańcy odczytali petycję złożoną 29 listopada 2024 roku, na którą – jak podkreślali – do tej pory nie otrzymali odpowiedzi od prezydenta. Następnie przedstawiono list otwarty do radnych Rady Miejskiej, w którym mieszkańcy apelowali o zatrzymanie procesu sprzedaży terenów przed ich blokami. Zgodnie z zarządzeniami prezydenta miasta z dnia 15 stycznia 2025 roku, na sprzedaż przeznaczono: Działki przed blokiem Gliniana 1 (ew. nr: 1/5 i 4/131 – Zarządzenie nr 20/2025). Działki przed blokiem Leśna 14 (ew. nr: 1/7 i 4/134 – Zarządzenie nr 21/2025).
Organizatorzy pikiety przypomnieli, że mieszkańcy już wcześniej składali petycje w tej sprawie – pierwszą podczas sesji Rady Miejskiej w Starachowicach 30 sierpnia 2024 roku (popartą 334 podpisami), a kolejną 29 listopada 2024 roku (z 1866 podpisami). Protestujący podkreślali, że liczba sprzeciwiających się sprzedaży terenów znacząco wzrosła, co ich zdaniem pokazuje, jak ważna jest ta sprawa dla lokalnej społeczności.
Mieszkańcy zapowiadają, że nie zamierzają się poddawać i będą walczyć o zachowanie terenów zielonych, które – jak twierdzą – pełnią istotną rolę rekreacyjną i poprawiają jakość życia w ich okolicy. Wciąż oczekują na reakcję władz miasta i liczą na wsparcie radnych w tej sprawie. — Jesteśmy tutaj, bo sprzeciwiamy się temu, żeby wyprzedawać majątek miasta. Atrakcyjne, zielone tereny w centrum miasta pan prezydent chce sprzedać, a kupuje nieruchomości na obrzeżach – powiedziała jedna z mieszkanek osiedla. – Jesteśmy przeciwko marnowaniu naszych pieniędzy. Parkingi, które tu powstały z Budżetu Obywatelskiego kosztowały około 100 tys. złotych. Raz, że nie będziemy mieli gdzie zaparkować samochodów, dwa będą budowane następne parkingi, też za nasze pieniądze. Nie marnujmy wydanych pieniędzy włożonych w budowę parkingu. W trakcie otwarcia parkingu pan prezydent obiecywał jego powiększenie – dodała kolejna mieszkanka. Osoby starsze biorące udział w proteście dodały, że gdyby na tych terenach powstały mieszkania komunalne dostępne dla młodych, pracujących mieszkańców Starachowic, mogliby przychylić się do takiego rozwiązania. Jednak zdecydowanie sprzeciwiają się sprzedaży miejskiego majątku deweloperom bez jasno określonych gwarancji dotyczących przyszłych inwestycji.Podsumowując spotkanie, wynika z niego, że mieszkańcy pragną rozmowy ponad podziałami politycznymi – oczekują, aby prezydent wreszcie potraktował ich poważnie, wysłuchał ich próśb i nawiązał dialog na równych zasadach.
List otwarty do radnych Rady Miejskiej
Mieszkańcy:
– bloku nr 14 przy ulicy Leśnej
– bloku nr 1 przy ulicy Glinianej
Osiedle SKAŁKA SSM
LIST OTWARTY
Klub Radnych Marka Materka
Rada Miejska w Starachowicach
Andrzejewski Tomasz, Cheda Agnieszka, Kamiński Marek (członek SSM), Konarski Mariusz (członek SSM), Niewczas Lidia, Nowak Jarosław, Nowakowski Marcin (członek SSM), Orkisz Włodzimierz, Sowula Marcin, Traczyk Ilona (członek SSM), Walendzik Michał, Wojtal Lidia, Zuba Dominik
Dot. zamiaru sprzedaży przez Prezydenta Miasta kolejnych działek przy ul. Leśnej – działki ew. nr: 1/5 i 4/131 obręb nr 0005 (Zarządzenie Prezydenta Miasta Starachowice nr 20/2025 z dnia 15.01.2025) oraz działki ew. nr: 1/7 i 4/134 obręb nr 0005 (Zarządzenie Prezydenta Miasta Starachowice nr 21/2025 z dnia 15.01.2025).
Zwracamy się do Państwa Radnych z prośbą o poparcie naszego apelu o wstrzymanie sprzedaży działek leżących przed naszymi oknami. Działki te są pasem zieleni, oddzielającym nas od ruchliwej ulicy Leśnej, są zagospodarowane zielenią, drzewami, krzewami ozdobnymi oraz parkingami, które dla nas zostały zbudowane.
Sprzedaż działek prywatnym nabywcom powoduje nieodwracalną utratę majątku miasta, a także wzbudza nasze obawy co do przyszłego zagospodarowania tych działek.
Przypominamy, że mamy prawo współdecydować o naszym mieście i jego przyszłości. Tymczasem boimy się, że stracimy to, co dla nas ma dużą wartość. Od lipca 2024r. próbujemy nawiązać dialog z władzami miasta, jednak bezskutecznie.
PANIE i PANOWIE radni ,Wasze milczenie, niezajmowanie stanowiska na sesjach rady miasta odbieramy jako lekceważenie nas i nieliczenie się z naszym głosem. Miejcie odwagę stanąć po naszej stronie, po stronie obrony majątku miasta, po stronie wyborców, bo to my Was wybraliśmy, żebyście reprezentowali nasze interesy.
Prosimy Was o ponowne zweryfikowanie swojego stanowiska w w/w sprawie.
Nadal pokładamy w Państwu nasze nadzieje !
Mieszkańcy