Odsłuchaj całą treść artykułu, możesz nawet zablokować ekran!
Getting your Trinity Audio player ready...
|
Jak wskazują raporty m.in. Instytutu Badań Strukturalnych, problem ubóstwa energetycznego dotyczy 1,2 mln gospodarstw domowych (GD) w Polsce. Aż 30% z nich to GD prowadzone przez kobiety, w których to one są jedyną osobą dorosłą: albo mieszkającą samotnie albo mającą pod opieką inne osoby zależne (chorych, dzieci).

Zatem możemy śmiało powiedzieć, że kobiety stoją w centrum transformacji energetycznej i powinny być szczególnymi adresatkami rozwiązań rządu, by nie zostały jej ofiarami.
Ubóstwo energetyczne, czyli co?
Ubóstwo energetyczne rozumiemy jako sytuację, w której GD nie może zapewnić wystarczającej dla zdrowia i komfortu temperatury w domu. Stanowi efekt kumulacji wielu przyczyn: niskich dochodów wysokich kosztów energii złego stanu technicznego budynku zbyt dużego metrażu w stosunku do liczby mieszkańców nieefektywnych źródeł ciepła braku elastycznych taryf za energię stanu zdrowia i liczby domowników a nawet przemocy domowej
Wbrew pozorom osoby znajdujące się w sytuacji ubóstwa energetycznego to często nie są osoby ubogie, ale właśnie znajdujące się w luce energetycznej: ich sytuacja finansowa jest na tyle zła, że nie są w stanie dogrzać mieszkania, ale na tyle dobra, że nie przysługuje im żadna pomoc ze strony państwa lub samorządu, a więc w efekcie zostają bez wsparcia.
Statystycznie ten problem dotyka częściej kobiet niż mężczyzn: mają one mniej oszczędności i szybciej dotykają ich skutki kryzysu.
Arytmetyka codzienności
Ale kobiety to oczywiście nie tylko potencjalne ofiary skutków transformacji. To także domowe decydentki. Zarządzają zużyciem prądu, prowadząc domową buchalterię. Znają sposoby na oszczędności albo chętniej się ich uczą (tak wskazuje m.in. fundacja Habitat for Humanity). Wskaźniki sugerują, że kobiety zużywają nawet do 22% energii niż mężczyźni mniej dzięki swojej większej gotowości do zmiany nawyków. Z kolei dzięki wychowaniu do tzw. etyki troski kobiety częściej niż mężczyźni wykazują zainteresowanie stanem zdrowia swoich bliskich, przez co są bardziej skłonne do wdrażania rozwiązań proekologicznych.
A więc kobiety!
Perspektywa, w której w centrum transformacji energetycznej stawiamy kobiety, często wdowy lub samodzielne matki, pozwala zawęzić poszukiwanie rozwiązań problemu ubóstwa energetycznego. Są wśród nich następujące propozycje, brane pod uwagę w różnych rządowych resortach: zniwelowanie luki płacowej, czyli różnicy w wysokości zarobków kobiet i mężczyzn wzmocnienie praw ofiar w zakresie przemocy domowej, w tym przemocy ekonomicznej uaktualnienie kryteriów pomocy społecznej efektywna termomodernizacja, oparta m.in. o mechanizm finansowania w ramach Społecznego Funduszu Energetyczny z KPO (51 mld euro w perspektywie 6 lat dla beneficjentów indywidualnych). Innymi słowy, wzmocnienie pozycji kobiet jest kluczowe dla zwalczania nierówności. Wiele Celów Zrównoważonego Rozwoju zawiera zadania, które nie są możliwe do wdrożenia w świecie opartym o “równych i równiejszych”.
Walka z nierównościami opłaca się nam wszystkim. Dlaczego by nie zacząć od kobiet?
Źródło danych: Mazurkiewicz, J., Prusak, A., Sokołowski, J., & Frankowski, J. (2023). Ubóstwo energetyczne kobiet w Polsce (IBS Research Report 01/2023). https://ibs.org.pl/wp-content/uploads/2023/03/RR_01_2023_Ubostwo-energetyczne-kobiet.pdf
Marta Szperlich – Kosmala