Mamy w Polsce 150 tys. km rzek, strumieni i potoków i jezior. A jednak każdego roku pogłębia się problem suszy hydrologicznej albo – jak w zeszłym roku na Dolnym Śląsku – spotykają nas katastrofalne powodzie, podczas których swój dorobek, zdrowie, a czasem nawet życie tracą tysiące Polaków. Wbrew pozorom, oba zjawiska to symptomy tej samej choroby: problemu krajowej gospodarki wodnej. Problem nie jest nowy.
Nie ma nic śmieszniejszego niż ludzkie plany…
Bez rzek nie byłoby rozwoju gospodarczego, nie byłoby cywilizacji. Na tym tle Kamienna jest rzeką wyjątkową: już od XII w. na jej brzegach wyrastały młyny, tartaki i kuźnice, tworząc podwaliny Staropolskiego Okręgu Przemysłowego: powstałego w XVI w. najważniejszego w kraju ośrodka hutnictwa żelaza.
Gdy w 1818 r. działacz oświeceniowy Stanisław Staszic wystąpił z planami utworzenia “ciągłego zakładu fabryk żelaznych na rzece Kamiennej”, nie mógł wiedzieć, w którą stronę będzie zmierzać światowy przemysł, ani przewidzieć skutków industrializacji dla środowiska. Ale czy rzeczywiście ryzykujemy ahistoryczność, żądając od wizjonera takiej refleksji? Plan zakładał ogromne przekształcenia przyrody: spiętrzenie wód, zbudowanie tam i szerokie wykorzystanie energii wodnej do napędu zakładów hutniczych i przetwórstwa żelaza.
Sam pomysł był gospodarczo znakomity: w górze rzeki uzyskiwano by surówkę żelaza którą następnie spławiano by do zakładów wielkopiecowych w Starachowicach i Brodach, a stąd gotowy produkt płynąłby w świat. Częściowo się to udało. Wzdłuż rzeki Kamiennej, od Skarżyska do Nietuliska, zbudowano tamy, zbiorniki wodne i inne urządzenia hydrotechniczne. Do dzisiaj, już jako zabytki, stanowią świadectwo dawnej myśli inżynierskiej.
Tymczasem ekosystem rzeczny jest bardzo wrażliwy na zmiany, o czym mieszkańcy tych terenów mieli nader często okazję się przekonać, gdy spiętrzona rzeka występowała z brzegów i to tym bardziej, im mocniej próbowali ją okiełznać. Wielka powódź z 1903 r. ostatecznie zniweczyła plany Staszica i położyła kres Staropolskiemu Okręgowi Przemysłowemu. Budynki fabryczne w Michałowie, układ wodny w Brodach, stawiany jeszcze przez Staszica, walcownia w Nietulisku, pola uprawne, wreszcie zakłady i domy w Ostrowcu – wszystko w mgnieniu oka zniknęło pod wodą, a region po niespełna 100 latach aktywności gospodarczej, pogrążył się na powrót w biedzie. Wielka woda wprowadziła także wiele zmian w rodzimym krajobrazie.
Temat – rzeka
Te wydarzenia miały miejsce ponad 120 lat temu, a czasem wydaje się, że – pomimo, że wszystko płynie – wciąż stoimy w miejscu. Rzeki są nie tylko potencjałem energii, ale także rezerwuarem wody pitnej, korytarzami migracyjnymi dla zwierząt i roślin, naturalnymi natleniaczami, źródłem pożywienia… Ten cały ekosystem, aby dobrze funkcjonować, musi zachować ciągłość. Tamy, jazy, koła wodne, zapory niszczą tę ciągłość oraz zmieniają charakter rzeki. Czasami możemy usłyszeć, że Kamienna to rzeka “kapryśna”. A co gdybyśmy zamiast myśleć o rzece jako złośnicy, spojrzeli na człowieka, który próbuje ją ujarzmić, jak na intruza? Spiętrzanie wody, aby zatrzymać potencjał jej energii i podporządkować swoim celom, prędzej czy później kończy się dramatycznie. Co i rusz się o tym przekonujemy.
Moim ulubionym fragmentem Kamiennej jest odcinek pomiędzy Marcinkowem a Wąchockiem, tam gdzie rzeka meandruje i rozlewa się swobodnie po okolicznych, rozległych łąkach. To tam nasza pracowita rzeka jest według mnie najbardziej wolna. Ten obszar to naturalny polder Kamiennej. Planując działania, mające na celu zmniejszenie ryzyka powodzi, w pierwszej kolejności powinno się rozważać możliwość zastosowania tzw. środków nietechnicznych, związanych przede wszystkim z powiększaniem naturalnej retencji i ochroną ekosystemów – w tym poszerzania naturalnych terenów zalewowych. W kształtowaniu zagospodarowania przestrzennego dolin rzecznych niezwykle ważne jest pozostawienie miejsca rzece oraz naturalne spowolnienie jej nurtu. Na zatrzymaniu wody w przyrodzie korzysta cały ekosystem, w tym ludzie.
Dla większości z nas Kamienna to rzeka dzieciństwa, jak piosence Bogdana Loebla. Chcielibyśmy słyszeć jej szmer, przechadzać się nad nią, może kąpać i łowić ryby. Regulacja, betonowanie koryta, obwałowywanie, niszczenie roślinności nadrzecznej, przekopywanie – w wyniku tych działań rzeki nie tylko tracą swój naturalny charakter, ale też ujawniają groźne, nieraz zabójcze oblicze. Czy jesteśmy w stanie bronić naszej rzeki przed takim zniszczeniem?
Korzystałam z albumu “Nad Kamienną”, A. Łada, J. Daniel (2013)
Marta Szperlich – Kosmala
🧠 Masz pytanie, temat do poruszenia, a może opinię?
Skontaktuj się z redakcją – Twoje zdanie ma znaczenie!
Napisz do nas
Co sądzisz o tej sprawie? Daj znać w komentarzu poniżej. 💬
🗨️ Najczęściej komentowane w ostatnim tygodniu
🆕 Najnowsze artykuły
🎬 Aktualnie grane filmy
Sprawdź aktualny repertuar i dowiedz się, co możesz obejrzeć w najbliższych dniach w Kinie Helios Starachowice.
Smerfy. Wielki film
Najbliższy seans: 20.07.2025, 11:15
Koszmar minionego lata
Najbliższy seans: 20.07.2025, 16:00
⭐ Wyróżnione firmy, instytucje i partnerzy
Poznaj zaufane firmy, instytucje i partnerów, którzy wspierają wydarzenia kulturalne i lokalne inicjatywy. Wybierz sprawdzonych usługodawców w regionie!
Gabinet Terapii Manualnej | Zdrowy Kręgosłup Jacek Moczydłowski
Gabinet terapii manualnej i masażu, specjalizujący się w leczeniu dolegliwości kręgosłupa i układu ruchu.
⭐ Wyróżniona firmaCiżemka Bis Starachowice – sprzedaż obuwia i torebek
Sklep z obuwiem damskim, torebkami i akcesoriami w Starachowicach.
⭐ Wyróżniona firmaRETE – Sklep komputerowy
Od 2003 r. lokalny sklep IT – sprzedaż podzespołów, akcesoriów oraz kompleksowy serwis komputerowy i...
⭐ Wyróżniona firmaStarpol II – producent wiązek elektrycznych i elementów stalowych
Starpol II Sp. z o.o. to polski producent wiązek elektrycznych, wiązek kablowych oraz profesjonalnych elementów...
⭐ Wyróżniona firma💬 Chcesz, aby Twoja firma pojawiła się tutaj? Skontaktuj się z nami!