fot. archiwum prywatne

ROUTE126, CZYLI MAŁY FIAT ZWIEDZA ŚWIAT

Getting your Trinity Audio player ready...

Siedem krajów, blisko cztery i pół tysiąca kilometrów, a cel, jak sami mówią, bliski ich sercom i genom. Przez Francję, Belgię, Luksemurg, Niemcy i Czechy prosto do…Polski podróżowała ekipa Route126, czyli mieszkający na co dzień w Anglii i Irlandii Północnej pasjonaci popularnych „maluchów”, którzy to właśnie w swoich dopieszczonych i pokaźnie wyposażonych autach postanowili zwiedzać świat. Na trasie ich sierpniowej wyprawy pojawiły się także Starachowice, skąd pochodzi jeden z członków ekipy Mateusz Koper, który fiatem 126 p. odwiedził już wcześniej…Maltę.
„W Polsce każdy miał malucha i na niego mocno chuchał. Mały, tani, na urlopy zjeździł z nami pół Europy” – śpiewał Big Cyc w utworze „Mały Fiat”. W przypadku bohaterów mojego reportażu to nie pół Europy, a niemalże już pół świata. Szerokim echem w środowisku motoryzacyjnym, ale nie tylko, odbiła się ich ubiegłoroczna wyprawa „maluchami” na Maltę. Ten, jak sami mówią, szalony pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę i niedługo po powrocie zaczęli planować kolejną wycieczkę. Tym razem celem podróży była Polska, a to by uczcić 50 – lecie rozpoczęcia produkcji Fiata 126p w Polsce na 19. Ogólnopolskim Zlocie Fiata 126p. Nim jednak dotarli do naszego kraju, musieli pokonać kilka innych krajów, gdzie czekały na nich piękne miasta, widoki i przygody, bez których nie może obyć się prawie żadna wyprawa. Niemalże codziennie, gdy tylko warunki na to pozwalały, członkowie ekipy, czyli: Lisa Castle w swoim białym „maluchu” z rocznika 1995, Mateusz Koper, Bartek Pawłowski, Marcin Kolasa, Patrycjusz Pałyga, Piotr „Brian” Szwiec i Krzysztof Szwiec dzielili się relacjami, w których podsumowywali każdy kolejny dzień wyprawy oraz zdjęciami z miejsc, które udało im się odwiedzić. Między innymi wszyscy, którzy śledzili losy ekipy mogli podziwiać fotografie z pięknej stolicy Czech, Pragi, skąd udali się prosto do Polski. Pierwszym przystankiem był Radków w Kotlinie Kłodzkiej, nastpępnie Kędzierzyn – Koźle, gdzie spotkali się z internetowymi znajomymi. Zwiedzili między innymi także Zabytkową Kopalnię Guido w Zabrzu oraz Kraków, który, szczególnie nocą zrobił na nich ogromne wrażenie. W mieście Smoka Wawelskiego udało im się zobaczyć m.in. z ekipą 126kmn – Krakowskie Maluchy Nocą, a wrażenia  wizyty u czternastokrotnego mistrza Polski w wyścigach i rajdach samochodowych Grzegorza Dudy, którego większość z pasjonatów motoryzacji zna z TVN-u Turbo pozostaną w ich pamięci na bardzo długo.
– Ciężko jest zdawać relacje na bieżąco,  korzystamy z momentów życia, które się nigdy nie powtórzą – pisali na swoim profilu. Kolejnym przystankiem na trasie były Starachowice oraz Muzeum Przyrody i Techniki, gdzie na gości czekali lokalni pasjonaci klasycznej motoryzacji wraz ze swoimi pojazdami, wyszykowanymi nierzadko specjalnie na tę okazję. Był także dyrektor MPiT Paweł Kołodziejski, który, ubrany w tematyczną koszulkę, chętnie rozmawiał z gośćmi i zapraszał do zwiedzania placówki, z czego goście chętnie skorzystali. Odwiedziny w rodzinnym mieście Mateusza Kopra zakończył wspólny przejazd przez Starachowice tak zwaną „Ścieżką STAR-a” oraz zwiedzanie „Lubianki” w nowym wydaniu. Zmęczeni, ale zadowoleni podróżnicy udali się na nocleg, by już kolejnego dnia, przez Radom, gdzie spotkali się z innymi pasjonatami „maluchów” – ekipami Radom 126p oraz Radomskie Klasyki udać się na 19. Ogólnopolski zlot Fiata 126p do Sochaczewa. Główny cel podróży mogą więc już uznać za spełniony, a teraz, gdy kończę ostatnie zdania swojej opowieści, oni w Gdańsku, łapią wiatr w żagle do dalszej drogi, która prowadzić będzie ich do Kołobrzegu, statąd do Niemiec, następnie do Amsterdamu. Panie i Panowie, serdecznie dziękuję za spotkanie i… raz jeszcze zapraszamy do Starachowic!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przewijanie do góry