Getting your Trinity Audio player ready...
|
Ze zdumieniem przeczytałam w GAZECIE o „zaniepokojeniu sytuacją w mieście” oraz wnioskiem PiS o odwołanie starosty.
Mieszkam w Starachowicach 68 lat i przeżyłam wzloty i upadki kolejnych ekip władających naszym miastem. Po raz pierwszy doszły do głosu młode, mądre, odważne osoby, które w okresie swojej pracy na rzecz miasta zrobiły naprawdę dużo, biorąc pod uwagę utrudnienia jakie stwarzają im ich polityczni przeciwnicy. Efekty ich działalności widać w wielu dziedzinach. Oni pracują bez wywoływania afer, donosów do prokuratury, szkalowania politycznych przeciwników. Ocena pracy poprzedników jest oparta na rzetelnej analizie sytuacji, jaką zastali. Osobiście uważam, że współpraca na linii Powiat – Gmina jest dla miasta bardzo korzystnym zjawiskiem i nie można z tego faktu czynić zarzutu sterowania kimkolwiek.
Poprzednie ekipy wykazały się głównie tworzeniem afer, czym rozsławiły nasze miasto w kraju – a chyba nie o to chodzi. Dajcie swobodnie pracować władzom miasta, bo to może przynieść tylko pożytek dla nas wszystkich. Naprawdę mamy dość afer, pomówień, urażonych, bezpodstawnych ambicji.
Stała czytelniczka GS, wieloletnia mieszkanka Starachowic