Getting your Trinity Audio player ready...
|
Nowy Zarząd Powiatu dokonał „bilansu otwarcia” i przedstawił dane dotyczące wzrostu zatrudnienia w czasie urzędowania byłej starosty, Danuty Krępy, a co za tym idzie zwiększenia kosztów wypłacanych wynagrodzeń. Danuta Krępa – radna Rady Powiatu w obecnej kadencji, poinformowała na zwołanej 6 marca br. konferencji , ze w Starostwie właśnie zwalniają ludzi.
– Jest ogromnie dla mnie bulwersujące, że Zarząd Powiatu zwalnia pracowników Starostwa i to czasami w okrutny sposób, pozbawiając tych ludzi środków do życia. Jedna z tych osób nie miała nawet możliwości powrotu do swojego pokoju po to, żeby zabrać swoje okulary. To jest ogromnie bulwersujące, nie godzimy się z takimi działaniami, bo są skierowane przeciwko ludziom, m.in. z wydziałów: nieruchomości, orzecznictwa ds. niepełnosprawności oraz dyrektor ZDP – mówiła radna PiS.
– Taki sposób traktowania pracowników trąci PRL-em. To są najczarniejsze czasy tego PRL-u, czyli stanu wojennego, bo wtedy pracowników tak właśnie traktowano. (…) Dziwię się, że w XXI wieku, w cywilizowanym kraju, władza publiczna tak może traktować ludzi – nie kryl wzburzenia poseł na Sejm RP Krzysztof Lipiec.
Zareagował starosta, wydając oświadczenie następującej treści:
„Wszelkie ruchy kadrowe dokonywane przez obecny Zarząd Powiatu mają na celu usprawnienie pracy urzędu i jednostek podległych Powiatowi. Każda decyzja personalna obecnego Zarządu Powiatu motywowana jest wyłącznie względami merytorycznymi i dokonywana z zachowaniem przepisów prawa, w odróżnieniu od zwolnień, które były dokonywane w 2017 r., w okresie kiedy starostą była Pani Danuta Krępa. Wyroki Sądu Pracy wskazują jednoznacznie, że dokonywane wówczas reorganizacje połączone z likwidacją stanowisk pracy miały charakter pozorny. Sąd uznał te sytuacje za niepożądane i niedopuszczalne w świetle obowiązujących przepisów prawa – czytamy w piśmie sygnowanym przez starostę Piotra Babickiego.