Getting your Trinity Audio player ready...
|
Pierwsze informacje na ten temat pojawiły się już w marcu br. Prezydent wyszedł z pomysłem, aby część udziałów Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji sprzedać na rzecz Polskiego Funduszu Rozwoju, a pozyskane w ten sposób środki przeznaczyć na inwestycje. Od razu wzbudził kontrowersje. Wyraźny sprzeciw wyrazili przedstawiciele różnych związków zawodowych w „Wodociągach”, argumentując, że to działanie niekorzystne dla spółki, która przez około 20 lat musiałaby później wykupywać akcje. Były też obawy, czy nie spowoduje to wzrostu cen wody i ścieków. Zarówno prezydent Marek Materek, jak i prezes PWiK Piotr Nowak od początku zapewniali, że nie ma takiego zagrożenia.
– W najbliższych kilku latach mamy wiele projektów, które chcemy w gminie realizować, a nie chcemy, żeby wiązało się to ze wzrostem zadłużenia. Dlatego chcę zaproponować naszym wspólnikom, abyśmy rozważyli możliwość skorzystania z Polskiego Funduszu Rozwoju. W naszym przypadku te środki przeznaczone zostałyby m.in na wkład własny do budowy: wiaduktu na „Dolnych”, budynków wielorodzinnych (ul. Kościelna i Piłsudskiego) przy współpracy ze Starachowickim Towarzystwem Budownictwa Społecznego i wielu projektów unijnych – mówił w marcu prezydent Marek Materek.
Udziałowcami PWiK są także gminy: Wąchock, Mirzec i Brody. Chęć zaangażowania się w projekt wyrażały tylko władze Wąchocka. Sprawa ostatecznie swój finał miała 29 czerwca br. podczas sesji Rady Miejskiej w Starachowicach. Pod głosowanie trafiła uchwała zezwalająca na sprzedaż nie więcej niż 28.700 udziałów w Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji o łącznej wartości nominalnej 17.220.000 złotych. W zdecydowanej większości radni podzielili pomysł prezydenta i przyjęli uchwałę. Za zbyciem udziałów spółki opowiedziało się 12 radnych, dwóch (Sylwester Kwiecień i Paweł Kępa) było przeciw, a radna Marta Zięba wstrzymała się od głosu.