Zadysponowanie straży pożarnej do pożaru sadzy w przewodzie kominowym w Krajkowie, gminie Pawłów. Na miejscu interwencji wsparcie druhowie OSP Nieczulice, OSP Ambrożów oraz JRG Starachowice. (Fot. OSP Nieczulice)

KUPCY SKARŻĄ SIĘ NA PREZYDENTA

Getting your Trinity Audio player ready...

Skargę złożyli do Komisji Rewizyjnej przy Radzie Miejskiej, a chodzi o o tereny Targowiska Miejskiego, które gmina przeznaczyła do sprzedaży.
Starachowiccy kupcy nie ustają w staraniach, aby odwieść władze miejskie od pomysłu sprzedaży części terenu Targowiska Miejskiego. W piśmie skierowanym do Komisji Rewizyjnej znalazło się 10 punktów, w których wytykają prezydentowi błędy.
– Decyzja o sprzedaży wspomnianego terenu podjęta została w oparciu o informację, że przychody z Targowiska Miejskiego w Starachowicach sukcesywnie maleją, co nie jest zgodne z prawdą, bo na Targowicy Miejskiej stale powstają nowe stanowiska handlowe. (…) Jeżeli targowisko w Starachowicach w ostatnim dziesięcioleciu (po likwidacji tzw. Manhattanu) rozrosło się dwukrotnie, to absolutnie niemożliwe jest, żeby przychody malały – piszą kupcy.
– Zbycie terenu, stanowiącego 15 proc. powierzchni placu targowego, poprzedziła głęboka analiza ekonomiczna, ale nie tylko. Ogromne znaczenie dla władz mają także oczekiwania społeczne wszystkich mieszkańców. Nie jest nam znana metodologia wyliczeń prowadzona przez osoby mające swoje stoiska handlowe na targowicy. Gmina posiada dane za lata 2010–2017 dotyczące pobieranych opłat (…). Z ich analizy jasno wynika, że następuje systematyczny spadek przychodów (…). Dane dokumentujące wymienione wskaźniki finansowe dostępne są w urzędzie, mogą być udostępnione stronom zainteresowanym w trybie zapisów Ustawy o dostępie do informacji publicznej – odpowiedział prezydent.
– Targowica Miejska za wiaduktem mieści prawie sto stoisk. To niemały zakład pracy, który dostarcza do kasy UM podatki. A ludzie znaleźli stałe zatrudnienie, zmniejszając liczbę bezrobotnych w mieście – twierdzą dalej kupcy.
– Pieniądze, które wpływają do budżetu gminy, to opłaty naliczane z tytułu prowadzonej działalności handlowej tj; opłata targowa, opłata dzierżawna i opłata dodatkowa. To, gdzie uiszczany jest podatek, zależy od miejsca zamieszkania osoby handlującej. Z dokumentacji administrującego targowiskiem wynika, że prowadzący działalność handlową na części starachowickiej targowicy przeznaczonej do sprzedaży są w większości mieszkańcami innych miejscowości – czytamy w odpowiedzi prezydenta.
Kupcy zwrócili również uwagę na fakt, że „decyzji o sprzedaży części targowiska sprzeciwia się znaczna część mieszkańców Starachowic”, co podparte było licznymi podpisami. Prezydent Materek twierdzi jednak, że „biorąc pod uwagę różne opinie mieszkańców wiemy, że głosy zgromadzone przez Państwa stanowią zaledwie pewną część opinii na temat planowanego przedsięwzięcia”, dodając, że do władz docierają głosy poparcia dla sprzedaży części tego terenu.
Argumentem przedsiębiorców jest również to, że realizacja tej inwestycji spowoduje likwidację drogi pożarowej do pozostałej części terenu targowiska.
– Nowa organizacja handlu na placu targowym wymusi na gminie taki układ dróg, który będzie zgodny z przepisami obowiązującymi w tym zakresie i zapewni bezpieczeństwo wszystkim osobom korzystającym z placu targowego, zarówno handlującym jak i kupującym – zapewnia prezydent.
Zgodnie z przepisami. skarga musi zostać poddana pod głosowanie radnych. Na sesji w miniony piątek (26 stycznia) padł taki wniosek, ale jeszcze przed głosowaniem prezydent Materek zaapelował do radnych, aby przyjęli tę skargę.
– Będę mógł wreszcie wszystko dokładnie wyjaśnić, by w końcu nie było niedomówień – powiedział prezydent.
Radni przyjęli skargę i będzie ona rozpatrzona. Na sesji pojawili się również kupcy, lecz nie zabierali głosu, a jedynie rozdali radnym i wszystkim zebranym ulotki, w których sprzeciwiają się sprzedaży części targowiska.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przewijanie do góry