NIE MA TO JAK NA ŚWIEŻYM POWIETRZU!

Getting your Trinity Audio player ready...

Koce i koszyki z jadłem i napitkami rozłożono w niedzielę (2 sierpnia) na trawniku obok fontanny pod Skałkami. Wszystko za sprawą Letniego Klubu Śniadaniowego z Kielc. W stoilicy województwa śniadać na trawie im nie pozwolono, to zorganizowali je w Starachowicach. Było słonecznie, pysznie i sielankowo!
Między fontanną pod Skałkami a Grzybkiem, oprócz wspólnego śniadania i pogawędek były spacery po linie, ogromne bańki mydlane, rzuty latającymi spodkami i inne gry, także w gumę i w karty. Starachowiczanie przygotowali na to spotkanie sporo wiktuałów: posmarowane masłem i konfiturami bułeczki, babeczki z piekarnika, domową lemoniadę i pyszne owocowe koktajle.Niedzielna impreza w Starachowicach zainaugurowała działalność nowej nieformalnej grupy kielczan, skupionych w Letnim Klubie Śniadaniowym.- Prezydent Materek uczestniczył w konferencji w Kielcach dotyczącej międzypokoleniowej potańcówki na Rynku w Kielcach i zaprosił nas do Starachowic, abyśmy zorganizowały tam „Śniadanie na trawie”, bo chciałby, aby takie inicjatywy odbywały się w mieście. Pojechałyśmy więc i wybrałyśmy przepiękne, magiczne miejsce pod skałkami – mówi naszej GAZECIE Magdalena Śledź z Letniego Klubu Śniadaniowego.(Mich.)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *