„OMETKUJĄ” STARACHOWICE

Getting your Trinity Audio player ready...

Młodzież i władze w Starachowicach chcą „ometkować” mienie publiczne, licząc, że dadzą tym do myślenia potencjalnym wandalom, lub świadkom przestępstw. Niewielu ma bowiem świadomość, ile płacimy za ich naprawę.
Akcja ph. „Cena” stanowić ma tylko element większej kampanii o nazwie „Stop wandalom”, prowadzonej w ramach projektu „Starachowice – bezpieczne w praktyce!”, finansowanego z Rządowego Programu „Razem bezpieczniej”. O tym, że jest ona potrzebna nie trzeba nikogo przekonywać. Potwierdzają to zgodnie komendanci policji i Straży Miejskiej.
– Tylko w ciągu minionych ośmiu miesięcy br. odnotowaliśmy u nas 204 przypadki zniszczenia mienia, z których 60 zostało zakwalifikowanych jako przestępstwo, a 144 – jako wykroczenie – powiedział mł. insp. Sławomir Sędybył, komendant powiatowy policji w Starachowicach, dodając, że większość z nich dotyczyła wiat przystankowych, wybitych szyb w miejscach publicznych, zdemolowanych koszy czy uszkodzonych pojazdów.
Straż Miejska – jak poinformował komendant Waldemar Jakubowski – tylko do końca sierpnia br. ujęła 235 sprawców wykroczeń przeciwko mieniu, będącym w użytkowaniu publicznym.
– Żaden nie potrafił powiedzieć dlaczego tak się zachował – stwierdził komendant, – a byli to głównie młodzi, często po alkoholu. Ich ofiarą padały znaki drogowe, elewacje różnych budynków etc.
Nic więc dziwnego, że właśnie do młodych zwrócili się urzędnicy, którzy doszli do wniosku, że nikt tak nie przemówi do młodych, jak rówieśnicy. Stąd pomysł zaangażowania w ten projekt radnych Młodzieżowej Rady Miejskiej. Ci mają już pewne pomysły, jak dotrzeć do swoich kolegów i  przekonać ich, że niszcząc mienie publiczne, a więc majątek nas wszystkich, marnotrawią też przy okazji własne pieniądze, płacone przecież w podatkach, które można by wydać na inny cel, niż na naprawę zniszczonych ławek, znaków drogowych przystanków autobusowych. Zwłaszcza, że są to niemałe kwoty, bo – jak oszacował prezydent Sylwester Kwiecień – sięgają 900 tys. zł rocznie. Akcja „Cena” ma więc unaocznić mieszkańcom, że każde urządzenie posiada cenę, a jeśli przemnożymy ją tyko przez liczbę zniszczeń otrzymamy kwotę pieniędzy, jaką można by wydać na inne cele.
– Można przeznaczyć je na budowę boiska, albo skateparku – uważa Damian Chochół, przewodniczący MRM, który wspólnie z innymi chce uruchomić mobilny punkt informacji.
– Chcemy organizować także zajęcia w szkołach na temat wandalizmu oraz debatę o bezpieczeństwie i zastanowić się wspólnie, jak można aktywnie spędzić wolny czas – dodała Estera Sarzyńska z MRM.
Obiecują, że akcja będzie widoczna przez wszystkich mieszkańców. Zamierzają wykorzystać każdą okazję, by dotrzeć z informacją do swoich kolegów, a pierwsza nadarzy się wkrótce, bo już w ten piątek. Zapowiedzieli swoją obecność na Pasażu Wierzbnickim (19 września).
Batem, na tych których jednak nie przekonają, będą być może nowe kamery, które pojawią się w dwóch nowych punktach: na osiedlu Żeromskiego i skrzyżowaniu ulicy Radomskiej z Hutniczą w Starachowicach. Zdaniem komendanta Jakubowskiego, da to większą możliwość pełniejszej obserwacji terenu. Stworzona zostanie również niebawem elektroniczna mapa zagrożeń, podobna do funkcjonującej w Londynie.
– Będziemy innowacyjni, jeśli chodzi o Polskę – stwierdził prezydent i zaprosił wszystkie mieszkanki na kurs samoobrony dla kobiet. Jest to kolejne działanie przewidziane w ramach projektu, którego uroczysta inauguracja odbyła się w środę, na konferencji prasowej w Urzędzie Miejskim.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *