KRYMINOLOG Z MIASTA NAD KAMIENNĄ

Getting your Trinity Audio player ready...

Jest absolwentem I Liceum Ogólnokształcącego im. T. Kościuszki w Starachowicach. Skończył studia magisterskie na kierunku kryminologii na Uniwersytecie Warszawskim. Nie byłoby w tym nic szczególnego, gdyby nie fakt, że w Polsce absolwentów tego kierunku jest zaledwie trzydziestu. Adrian Bieliński, bo o nim mowa, jest pierwszym w województwie świętokrzyskim, który przed nazwiskiem będzie wpisywał: magister kryminologii. O swojej pasji, hobby i zainteresowaniach opowiada czytelnikom GAZETY.
– Kierunek studiów, jakie skończyłeś, rzadko wybierają studenci. Gdzie upatrywać powodów, dla których młodzi ludzie niechętnie próbują swych sił jako specjaliści od kryminologii?
– Przede wszystkim jest to nowy kierunek, jeśli chodzi o magisterium. Z tego, co się orientuje niektóre uczelnie mają w swojej ofercie kryminologię, ale tylko na studiach licencjackich. Przed dwoma laty Uniwersytet Warszawski, jako pierwszy, wprowadził studia magisterskie na tym kierunku. Miałem to szczęście, że powstał tuż po ukończeniu przeze mnie studiów licencjackich na tejże uczelni. Moim zdaniem, zainteresowanie tym kierunkiem jest naprawdę duże i będzie rosnąć, bo jest on bardzo ciekawy i interesujący.
– Jest was w Polsce niewielu…..
– W tej chwili około 30 osób z takim tytułem. Cieszę się, że jestem pierwszym kryminologiem w województwie świętokrzyskim (śmiech).
– Co cię skłoniło do podjęcia takich studiów? Kończyłeś przecież w „ogólniaku” profil humanistyczny…
– Zawsze chciałem pracować w służbach mundurowych, dlatego na licencjat wybrałem kierunek „bezpieczeństwo wewnętrzne”. Po jego ukończeniu zdecydowałem się na kryminologię, ponieważ chciałem zająć się jedną dziedziną nauki i pogłębiać swoją wiedzę na jej temat. Poza tym interesuję się takimi zagadnieniami jak kryminalistyka, kryminologia, przestępczość zorganizowana, psychopatologia kryminalna i terroryzm, na temat którego pisałem pracę magisterską.
– Jakie perspektywy otwierają się w Polsce przed absolwentami kryminologii?
– Jakie otwierają się perspektywy? Trudno mi powiedzieć. Na pewno dla kogoś, kto chciałby pracować w policji czy więziennictwie, lub tożsamych służbach, szanse po uzyskaniu takiego tytułu rosną.
– Próbowałeś dostać się już do policji? W Polsce aż huczy od opinii, że praca w policji opiera się głównie na znajomościach. Też jesteś tego zdania?
– Istnieje taki stereotyp, że aby dostać się do policji trzeba mieć tzw. „plecy”. Nie wiem. W niektórych przypadkach pewnie tak to działa, aczkolwiek myślę, że jeśli ktoś jest konkretny i podczas naboru jednostka policji stwierdzi, że ma wszystkie cechy, które powinien mieć policjant, to po prostu dostanie się do służby. Szczerze mówiąc myślałem kiedyś o innych służbach, takich jak Biuro Ochrony Rządu czy Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Jednak z czasem plany się zmieniają i postanowiłem pozostać w cywilu.
– A może zarządzanie kryzysowe?
– Jest to bardzo ciekawe i interesujące zagadnienie.Wprowadzał mnie w nie na swoich wykładach były komendant Państwowej Straży Pożarnej, Witold Skomra. Jego doświadczenie wyniesione z pracy oraz wiedza teoretyczna sprawiły, iż czuję się bardzo pewny swojej wiedzy w tej dziedzinie.
– No właśnie. Podczas studiów miałeś zajęcia ze znakomitymi specjalistami. Którzy najbardziej utkwili ci w pamięci?
– Przede wszystkim dr hab. n. praw. Piotr Girdwoyń, profesor Uniwersytetu Warszawskiego w Katedrze Kryminalistyki WPiA UW. Zdobywał wiedzę m.in. w Stanach Zjednoczonych, Niemczech oraz w Szwajcarii i – co najważniejsze – chciał się nią dzielić z nami. To wybitny ekspert w zakresie kryminalistyki oraz prawa dowodowego. Aktualnie jest dyrektorem Centrum Nauk Sądowych UW. Kolejnym z moich wykładowców był Zbigniew Lasocik – profesor UW, kryminolog i dyrektor Ośrodka Badań Handlu Ludźmi UW. Niesamowity ekspert w tej dziedzinie. Autor wielu książek o tej tematyce. Poza tym doskonały znawca innych rodzajów przestępstw. Chętnie prowadził dyskusje na wykładach oraz konwersatoria. Każdy student mógł wyrazić swój pogląd na dane zjawisko i przedyskutować to z profesorem. Nie sposób również pominąć Andrzeja Rzeplińskiego, profesora Uniwersytetu Warszawskiego, kierownika Katedry Kryminologii i Polityki Kryminalnej IPSiR. Aktualnie piastuje stanowisko prezesa Trybunału Konstytucyjnego. Jego wiedza z zakresu prawa oraz doświadczenie w teorii i praktyce czyni jego wykłady niezwykle ciekawymi.
– Możesz przybliżyć czytelnikom, czym zajmuje się kryminologia?
– Kryminologia jest to nauka społeczna zajmująca się badaniem i gromadzeniem całościowej wiedzy na temat przestępstwa, przestępczości, sprawcy i ofiary przestępstwa, instytucji oraz mechanizmów kontrolnych, jakie tworzą społeczności w celu zapobiegania i zwalczania przestępczości.
– A czym obecnie się zajmujesz? Jest to ściśle związane ze studiami, jakie skończyłeś?
– Aktualnie szukam pracy pod kątem swoich studiów bądź o podobnej tematyce. Chciałbym wykorzystać zdobytą wiedzę w praktyce. Do tej pory prace, które podejmowałem były „przejściowe” i nie wiązałem z nimi przyszłości.
– Zatem, jaki jest plan na przyszłość? Praca w zawodzie i starania o angaż w służbach mundurowych za wszelką cenę, czy raczej spokojne oczekiwane na własną kolej?
– Tak jak wspomniałem wcześniej, pozostaję w cywilu. Chcę włączyć się także w działalność społeczną. Jestem nastawiony na ciągły rozwój i poszerzenia własnej wiedzy w myśl przesłania pisarza i poety Antoine de Saint-Exupéry`ego: „Kto się przestaje rozwijać, umiera.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *