Getting your Trinity Audio player ready...
|
Zwłoki 65–letniego mężczyzny wyłowiono w piątek wieczorem. Wszystko wskazuje na to, że utonął.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń, mężczyzna wyszedł z domu o godz. 6.00, miał iść na ryby. Około południa kontaktował się jeszcze z żoną, a że później długo nie wracał, zadzwoniła do kolegi, z którym często wędkował. Natychmast poszedł go szukać. Penetrując miejsce, gdzie zazwyczaj wędkowali, około godz. 21.30 zauważył zwłoki przyjaciela pływające w Kamiennej pod mostem na wysokości ulicy 17 Stycznia. Zaalarmował służby. Ciało wydobyli na brzeg strażacy po godz. 22..00. Do późnych godzin nocnych na miejscu pracowały ekipy dochodzeniowo – śledcze. Obecny był także biegły i prokurator. Wstępnie wykluczono, by ktoś się przyczynił do śmierci mężczyzny.
– Wszystko wskazuje na to, że było to utonięcie – poinformował GAZETĘ Sebastian Śpiewak, rzecznik prasowy starachowickiej policji.