Wozem z końmi wpadł do rowu

Getting your Trinity Audio player ready...

W dość nietypowej akcji uczestniczyli w poniedziałkowe popołudnie starachowiccy strażacy i policjanci. Służby zostały poinformowane, że do rowu melioracyjnego w Stykowie wpadła furmanka z końmi.
Policjanci przebadali woźnicę i okazało się, że jest kompletnie pijany. Badanie alkomatem wykazało w organizmie 41-latka blisko 2,7 promila alkoholu. Wydostanie zwierząt z rowu wcale nie było łatwe. Na miejsce wezwano więc lekarza weterynarii oraz straż pożarną. Ratownicy zabezpieczyli miejsce zdarzenia, odpięli konie od wozu i powoli wydostali zwierzęta na powierzchnię, a furmankę wyciągnęli przy pomocy wozu strażackiego. Na całe szczęście ani woźnica, ani zwierzęta nie doznały obrażeń. Kodeks karny przewiduje za takie wykroczenie wysoką grzywnę lub karę więzienia. Konie i furmankę przekazano rodzinie 41-latka.- W dalszym ciągu apelujemy do kierujących o trzeźwą jazdę. Pamiętajmy, nie ma bezpiecznej dawki alkoholu, która byłaby akceptowana z punktu widzenia zasad bezpieczeństwa ruchu drogowego. Czasami wypicie lampki wina, jednego piwa lub kieliszka wódki, może przyczynić się do powstania tragicznego w skutkach wypadku komunikacyjnego – powiedziała asp. Monika Kalinowska, rzecznik starachowickiej policji.(mp)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *