Dawał łapówkę i chciał resztę

Getting your Trinity Audio player ready...

Policjanci z drogówki przyzwyczajeni są do niecodziennych sytuacji i zachowań kierowców na drogach, jednak z tego, co wydarzyło się w minioną sobotę nie wiadomo czy się śmiać, czy płakać. 42-letni kierowca ciężarówki najpierw chciał wręczyć „stówkę” i poprosił o… resztę, a później szarpał się z  policjantem.
W sobotę (16 lipca) policjanci ze starachowickiej drogówki zatrzymali w Starachowicach do kontroli ciężarówkę, która jechała bez świateł. Kiedy funkcjonariusz podszedł do kabiny okazało się, że kierowca nie ma jeszcze zapiętych pasów bezpieczeństwa. Z początku wszystko przebiegało normalnie i wydawało się, że będzie to kontrola jakich wiele i zapewne zakończy się mandatem, ale to co po chwili zrobił kierowca nadawałoby się na komedię i to nie najwyższych lotów, bowiem 42-latek wykazał się najnormalniej w świecie głupotą. Wszystko zaczęło się od momentu, kiedy policjant poprosił kierowcę o przygotowanie dokumentów. Zaczął krzyczeć, że nie ma czasu i musi jechać dalej. Następnie 42-latek z gminy Tarczyn wyjął 100-złotowy banknot i chciał wręczyć policjantom w zamian o odstąpienie od czynności, prosząc jednocześnie o wydanie 50 złotych reszty. Funkcjonariusz poinformował mężczyznę, że to co robi jest przestępstwem, a ten zaczął się z nim szarpać i odgrażać. Krewki kierowca został obezwładniony i zatrzymany. Trafił do policyjnego aresztu i teraz odpowie nie tylko za wykroczenie drogowe, ale także za przestępstwo, za które grozi kara do 10 lat więzienia.(mp)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *