|
Getting your Trinity Audio player ready...
|
Alarm spłoszył złodzieja
Na blisko 500 zł oszacowano straty po próbie włamania do jednego ze sklepów w Starachowicach. Złodzieje usiłowali tam wejść 23 stycznia br., ale spłoszył ich alarm. Zdążyli jednak wyrządzić szkody, co potwierdził policji 61-letni właściciel.
Wyjął ze spodni
Portfel z dokumentami i kwotą 200 zł ukradziono w niedzielę, 24 stycznia, 55 – letniemu mieszkańcowi Starachowic. Mężczyzna podejrzewa, że złodziej wyjął mu go z tylnej kieszeni spodni.
Złote łupy
Dwie złote obrączki, cztery pierścionki oraz łańcuszek z medalikiem ukradziono we wtorek z jednego z domów w gminie Mirzec. Złodziej, wykorzystując nieuwagę domownika, wszedł do pokoju na piętrze i zabrał z barku szkatułkę pełną precjozów oraz 800 zł gotówki, schowanej w szufladzie. Łączną wartość strat szacuje się na ok. 4800 zł.
Włamania do samochodów
W środę złodzieje włamali się do dwóch samochodów, zaparkowanych w Starachowicach. Ich łupem padł ford, którego uszkodzili i zabrali z wnętrza MP3 o wartości 90 zł. Straty oszacowano na blisko 1,6 tys. zł. Ograbili też toyotę avensis z pozostawionych w środku pieniędzy – 450 zł.
Została bez noża
40-letnia mieszkanka naszego miasta została oszukana na zakupach internetowych. Postanowiła kupić nóż, przelała 119 zł na konto sprzedawcy i… nie otrzymała przesyłki. Na zwrot pieniędzy też nie ma co liczyć.
Splądrowali szafki
W miniony czwartek złodzieje włamali się do trzech pracowniczych szafek w jednym z zakładów w Starachowicach. Zabrali z nich dokumenty, karty bankomatowe oraz gotówkę wartości 250 zł.
Dysk nie dotarł
38-letnia mieszkanka gminy Brody kupiła na jednym z portali dysk twardy do konsoli. Zapłaciła za niego prawie180 zł. Mimo przelania pieniędzy, nie otrzymała towaru, nie dostała też zwrotu gotówki, a kontakt ze sprzedającym się urwał.
Wykorzystali okazję
665 euro, czyli prawie 3 tys. zł, ukradziono w miniony piątek z mieszkania 70-letniej mieszkanki ulicy Wojska Polskiego w Starachowicach. Kobieta wychodząc z domu zostawiła klucz w zamku w drzwiach, co – niestety – wykorzystali złodzieje. Kiedy wróciła do domu po kilku godzinach, pieniędzy nie było.
