|
Getting your Trinity Audio player ready...
|
O jeden wrak mniej w Starachowicach, bo Straż Miejska usunęła niedawno zdezelowane auto przy ulicy Lipowej.
Był to kolejny samochód, który z wybitymi szybami, wyrwanym lusterkiem, bez powietrza w oponach, a na dodatek zniszczonym wnętrzem, szpecił i blokował miejsce innym pojazdom. A wszystko dlatego, że jego właściciel, zamiast odstawić go na złomowisko, zostawił auto na osiedlowym parkingu, mimo że zgodnie z prawem odpowiada za stan samochodu. Pojazd stał już od dawna zaparkowany przy ulicy Lipowej w Starachowicach. Aby go usunąć, trzeba było wykonać całą masę czynności służbowych, jak powiedział GAZECIE komendant straży, Waldemar Jakubowski.W tym przypadku, jak twierdzi, działania prowadzone były dość szczegółowo, a przebrnięcie przez procedury wymagało dość dużo czasu. Niedawno, na szczęście, wrak wreszcie zniknął, ku uciesze tamtejszych kierowców i mieszkańców.(An)
