Getting your Trinity Audio player ready...
|
500 zł mandatu oraz 6 punktów karnych otrzymał strażak, który jadąc samochodem do akcji uderzył w „audi”.
Do zdarzenia doszło 29 marca, na skrzyżowaniu ulicy Wyszyńskiego, Alei Wyzwolenia i Miodowej w Starachowicach. Jeden z wozów strażackich spieszących do akcji, wjechał na świetle czerwonym i zderzył się z osobowym „audi”, kierowanym przez 26–letnią kobietę, która najwidoczniej nie słyszała sygnału. Zderzenie na szczęście nie było poważne, nikomu nic się nie stało. Strażak, który kierował wozem, ukarany został mandatem i punktami karnymi.
Kierowcy pojazdów uprzywilejowanych, uczestniczących w akcji (z włączonym sygnałem świetlnym oraz dźwiękowym) mają wprawdzie specjalne uprawnienia, mogą jechać wbrew ustalonemu znakiem drogowym kierunkowi ruchu, wyprzedzać, parkować czy zatrzymywać się w miejscach objętych zakazem, nie stosować się do ograniczeń prędkości, czy zasad pierwszeństwa, ale zawsze w takich przypadkach – jak wyjaśnia Monika Kalinowska, rzecznik prasowy starachowickiej policji – muszą zachować należytą ostrożność i bezpieczną prędkość, aby nie zagrażać bezpieczeństwu innych uczestników ruchu. Potwierdza to także komendant PSP Marek Kaczmarczyk.
– Obowiązuje nas zasada ograniczonego zaufania – mówi komendant. – Duży ruch i hałas sprawiają, że kierowcy nie zawsze odpowiednio wcześnie dostrzegają pojazd uprzywilejowany i ustępują mu pierwszeństwa. Czasem dochodzi do tego typu wypadków. Na szczęście nie są one zbyt częste, a w tym akurat nikomu nic się nie stało.
Wzmożona ostrożność i rozwaga przyda się też kierującym. Bo wielu, co widać na drogach, nie ustępuje pierwszeństwa pojazdom uprzywilejowanym, zapominając o tym, że znajdujący się w nich ratownicy, spieszą komuś na pomoc.