Getting your Trinity Audio player ready...
|
Zapalił się dach
Fragment dachu domu przy ulicy Kieleckiej spłonął we wtorek w Starachowicach. W opanowaniu pożaru pomógł sąsiad.
– Jeszcze przed przybyciem strażaków sąsiad z domu obok starał się ugasić ogień za pomocą wiadra z wodą. Zrobił to na tyle skutecznie, że po naszym przyjeździe w ciągu ośmiu minut opanowaliśmy pożar – powiedział Andrzej Pyzik, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Starachowicach.
Najprawdopodobniej doszło do tego na skutek zapalenia się sadzy w kominie. Na miejscu pracowało czternastu strażaków z pięciu jednostek, którzy po ugaszeniu pożaru sprawdzili także ,czy nie ma innych zarzewi ognia.
Zniszczeniu uległ drewniany strop, obudowa kominka, częściowo też boazeria. Straty oszacowano na ok. 5 tys. zł.