fot. Basket Starachowice/FB

ZA NIMI KOLEJNE MECZE I NOWE DOŚWIADCZENIA

Getting your Trinity Audio player ready...

Koszykarze Basket Starachowice nie zwalniają tempa i wciąż szlifują formę i zdobywają kolejne koszykarskie doświadczenie w meczach z drużynami z całej Polski. W ostatnim czasie mierzyli się z zespołami z Oleśnicy, Krakowa i Gorlic.
Dużym wyzwaniem dla kadetów U-15 był mecz z teamem MKS Gorlice, czyli drużyną aspirującą do wygrania ligi. Choć spotkanie od początku toczyło się pod dyktando przeciwników, podopieczni trenera Marcina Kota mieli kilka dobrych momentów, w których pokazali na prawdę dobrą grę.
– Ale to za mało, jak na lidera z Gorlic. Niezłe pięć minut pierwszej kwarty, druga, nazwijmy to, przyzwoita, o trzeciej trzeba jak najszybciej zapomnieć. A czwarta była taka, jaką zawsze powinniśmy grać – podsumował krótko szkoleniowiec dodając, że jego zespół grał bez jednego z liderów. Michał Urbański walczy bowiem z kontuzją.
Ostatecznie starachowiczanie ulegli przeciwnikom 46-95.
Z drużyną Oknoplast SP 100 Kraków swój drugi mecz ligowy rozegrali z kolei młodsi koszykarze U-13. Podopieczni trenera Pawła Zdziechowicza pokazali ogromną wolę walki, na swoim koncie zapisali kilka bardzo dobrze rozegranych akcji.
– Widać, że w chłopcach jest duży potencjał. Chłopcy mają świadomość nad czym muszą pracować na treningach i później realizować to w meczu, potrzeba cierpliwości i ciężkiej pracy, a wyniki przyjdą z czasem -powiedział trener, którego drużyna uległa krakowianom 37:120.
Kolejnym doświadczeniem dla młodych adeptów koszykówki był mecz z UPKLS Strzelec Oleśnica. Od początku spotkanie było bardzo wyrównane, ale ostatecznie to rywale cieszyli się ze zwycięstwa. Zdaniem trenera Pawła Zdziechowicza zadecydowały o tym błędy naszej drużyny oraz wiele „przestrzelonych” rzutów osobistych.
– Od początku spotkania mecz był bardzo wyrównany, niestety wynik końcowy był na korzyść naszych rywali (73:60 – przyp. red.) . Zawodnicy naszego klubu byli bardzo waleczni, ale nasze błędy oraz mnóstwo przestrzelonych rzutów osobistych zadecydowały o wyniku końcowym. Przed chłopakami jeszcze dużo pracy, ale z meczu na mecz nabywają coraz więcej doświadczenia i obycia z piłką – mówił trener po spotkaniu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przewijanie do góry